Z ponad 100 przebadanych przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego preparatów na odchudzanie aż 20 proc. zawiera substancje niebezpieczne dla zdrowia. Jednak lista groźnych preparatów nie zostanie podana do publicznej wiadomości.
- Pod tą samą nazwą handlową pojawiały się zarówno produkty uczciwe, jak i te niebezpieczne dla zdrowia. Część tych preparatów została sfałszowana – poinformował PAP dr Marcin Zawadzki z Uniwersytetu Medycznego.
Wśród groźnych substancji znajduje się m.in. sibutramina. Może ona powodować zawał serca, cukrzycę 2. typu, a nawet udar mózgu. Jej sprzedaży Unia Europejska zabroniła w 2010 roku.
Sanepid sprawdzi
O wynikach badań powiadomiona została inspekcja sanitarna, która podjęła już działania.
– W poniedziałek otrzymaliśmy pisemne potwierdzenie, że sanepid skontroluje miejsca sprzedaży tych preparatów i doprowadzi do wycofania ich z obiegu – przyznał Zawadzki.
Kontrolowali od jesieni
Badania środków na odchudzanie rozpoczęły się w listopadzie ubiegłego roku. - Docierają do nas produkty na odchudzanie, które zawierają środki silnie toksyczne i ich zażycie może w niektórych przypadkach prowadzić do zgonu. Dlatego postanowiliśmy umożliwić sprawdzenie składu tabletek – tłumaczył jesienią naukowiec. Od tego momentu wszyscy chętni mogli zgłaszać się z próbkami do przebadania i wypełnioną ankietą.
Naukowcy z Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu badali preparaty na odchudzanie:
Autor: tam/b / Źródło: PAP, TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Blisko Ludzi, TTV