2,5-letni Dawid Drapacz z Opola ma wadę serca i płuc. Trwa wyścig z czasem, by uratować jego życie. Do tego potrzebne są pieniądze i operacja w Stanach Zjednoczonych. Jej koszt to ponad pięć milionów złotych. Wciąż brakuje ponad 1,5 miliona złotych.
"Właściwie nie sypiamy, bo jak spać, gdy nad łóżeczkiem naszego synka stoi śmierć" - pytają na portalu siepomaga.pl rodzice Dawida. To właśnie tam zbierane są pieniądze na operację chłopca, który pierwszy zabieg przeszedł już dwa tygodnie po przyjściu na świat. Żadna z kolejnych operacji nie usunęła zdrowotnego problemu.
Amerykanie obniżyli cenę
Okazało się, że polscy lekarze nie są w stanie zrobić nic więcej. Także w Europie nie znaleziono specjalisty, który podjąłby się rekonstrukcji maleńkich tętniczek płucnych chłopca. Pomoc znalazła się w amerykańskim Stanford. Początkowo została wyceniona na ponad 9 mln złotych. Po listownych prośbach matki koszt operacji obniżono. Teraz potrzebne jest ponad pięć milionów złotych.
Do 3 sierpnia na rzecz Dawida zebrano ponad 3,6 mln złotych. Czas na zebranie całej kwoty rodzice mają do końca sierpnia. Jeśli uda się zgromadzić fundusze, chłopiec będzie mógł przejść operację w USA. Dzięki niej będzie mógł żyć i normalnie funkcjonować.
Wyzwaniem nawet krótki spacer
- Dawidek ma szansę na całkowite wyleczenie - mówi Elżbieta Popardowska, matka chłopca. 2,5-latek ma skomplikowaną wadę serca i płuc. Jego serce słabnie z dnia na dzień. Bez interwencji lekarzy dziecko może się udusić. - On od urodzenia walczy. Mimo licznych operacji, które przeszedł do tej pory, coraz ciężej mu się oddycha, często brakuje mu tlenu, słabnie - relacjonuje mama Dawida. Jej syn szybko się męczy. Nawet zwykły spacer jest dla niego wyzwaniem. Po kilku krokach chłopiec jest zmęczony.
Dla rodziców ważna jest każda złotówka. Udało się zebrać już ponad 60 procent potrzebnej kwoty. A to oznacza, że termin operacji malucha może już zostać wyznaczony.
Też możesz pomóc - https://www.siepomaga.pl/dawidek
Dawid mieszka w Opolu:
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: tam/ao / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | K. Połosak