Sześć osób zginęło, a około 30 zostało poważnie rannych w silnym wybuchu w mieście Yancheng na wschodzie Chin - poinformowała agencja Reutera, powołując się na lokalne chińskie władze i media. Do eksplozji doszło w zakładach chemicznych. Na amatorskich nagraniach widać kilkudziesięciometrową kulę ognia.
Do eksplozji doszło o godz. 14.45 czasu miejscowego (godz. 7.45 w Polsce) w fabryce chemicznej w mieście Yancheng, około 250 kilometrów na północ od Szanghaju. Na amatorskim nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych widać pożar w jednej z zakładowych instalacji, która następnie wybucha, tworząc kilkudziesięciometrową kulę ognia.
Według lokalnych władz, cytowanych przez agencję Reutera, w wybuchu zginęło sześć osób, około 30 odniosło poważne obrażenia. Jest również wiele lżej rannych osób.
Toczy się już dochodzenie w sprawie przyczyn eksplozji oraz prowadzona jest inspekcja ekologiczna – poinformowała państwowa chińska agencja prasowa Xinhua, powołując się na lokalne władze.
Ranni ludzie, uszkodzone samochody
Reporterzy dziennika "Yangzi Wanbao" ustalili, że do eksplozji doszło w zakładzie produkującym środki ochrony roślin. Wybuch wybił szyby w okolicznych budynkach. "Dziesiątki zaparkowanych w okolicy samochodów zostały poważnie uszkodzone, a wielu ludzi odniosło obrażenia" - podała gazeta.
Autor: mm / Źródło: PAP, Reuters