Skład Sądu Najwyższego naruszył konstytucję, jak również przepisy Kodeksu postępowania cywilnego - oświadczyła prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska w odpowiedzi na decyzję Sądu Najwyższego, który zawiesił wykonywanie części przepisów dotyczących sędziów SN i skierował zapytanie do Trybunału Sprawiedliwości UE. Jak dodała Przyłębska, "polski system prawny nie przyznaje Sądowi Najwyższemu kompetencji do "zawieszenia stosowania przepisów".
- Zgodnie z artykułem 7 konstytucji RP organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Sąd Najwyższy sprawuje nadzór nad działalnością sądów powszechnych i wojskowych w zakresie orzekania. Wykonuje także inne czynności określone w konstytucji i ustawach - oświadczyła w piątek Julia Przyłębska.
Według niej "polski system prawny, z konstytucją na czele, nie przyznaje Sądowi Najwyższemu, ani jakiemukolwiek innemu sądowi w Polsce kompetencji do zawieszania stosowania przepisów, niezależnie od tego, z jakiego aktu normatywnego oznaczony przepis pochodzi, także z ustawy".
- Kompetencji takiej nie przyznają w szczególności przepisy Kodeksu postępowania cywilnego, regulujące postępowanie zabezpieczające powództwo [wniosek - przyp. red.] w procesie cywilnym. Treść, systematyka i cel tych przepisów nie pozostawiają co do tego żadnej wątpliwości - stwierdziła.
Zdaniem Przyłębskiej "skład Sądu Najwyższego orzekający w tej sprawie naruszył konstytucję, jak również przepisy Kodeksu postępowania cywilnego".
- W myśl artykułu 178 ust. 1 konstytucji sędziowie przy orzekaniu podlegają nie tylko Konstytucji, ale także ustawom - podkreśliła prezes Trybunału Konstytucyjnego.
"Konstytucja nie przyznaje kompetencji do zawieszania stosowania przepisów"
Kancelaria Prezydenta w wydanym w czwartek po południu komunikacie - odnosząc się do decyzji Sądu Najwyższego o zawieszeniu działania części przepisów dotyczących między innymi sędziów SN, napisała, że "działanie Sądu Najwyższego, polegające na zawieszeniu stosowania niektórych przepisów ustawy o SN, nastąpiło bez prawidłowej podstawy prawnej i nie wywiera skutków wobec Prezydenta RP ani jakiegokolwiek innego organu".
Dalej zaznaczono, że "konstytucja żadnemu z organów nie przyznaje kompetencji do zawieszania stosowania przepisów powszechnie obowiązującego prawa".
"Sąd Najwyższy wykreował, w oparciu o przepisy ustawy - Kodeks postępowania cywilnego, instytucję dotychczas nieznaną i niestosowaną w polskim porządku prawnym, tj. instytucję zawieszenia stosowania przepisów ustawy, w szczególności wobec podmiotów, które nie są stronami postępowania, tj. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i Krajowej Rady Sądownictwa. W ocenie Kancelarii Prezydenta RP, w polskim prawie nie ma przepisów będących prawidłową podstawą takiego działania Sądu Najwyższego" - czytamy w komunikacie.
Kancelaria Prezydenta uznała czwartkową decyzję SN za "próbę obejścia przez Sąd Najwyższy przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym". W oświadczeniu napisano, że ustawie o Sądzie Najwyższym przysługuje domniemanie konstytucyjności, o ile zapisy nie zostaną zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny.
"Działania Sądu Najwyższego uznano za prawnie bezskuteczne i nie wywierające skutku wobec Prezydenta RP" - podsumowała w komunikacie kancelaria Andrzeja Dudy.
Zmiany w Sądzie Najwyższym
Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3 kwietnia, 3 lipca w stan spoczynku mieli przejść sędziowie SN, którzy ukończyli 65 lat, czyli 27 sędziów.
Mogli dalej pełnić funkcję, jeśli do 2 maja, złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent RP wyrazi zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego SN. Prezydent, przed wyrażeniem zgody na dalsze zajmowanie stanowiska, zasięga opinii KRS.
W połowie lipca KRS pozytywnie zaopiniowała pięciu sędziów Sądu Najwyższego, którzy mimo ukończenia 65. roku życia wyrazili wolę dalszego orzekania. Siedmiu sędziów zostało zaopiniowanych negatywnie.
W końcu czerwca w "Monitorze Polskim" opublikowane zostało obwieszczenie prezydenta o wolnych stanowiskach sędziego w SN. Zgodnie z obwieszczeniem do objęcia są łącznie 44 wakaty sędziowskie. W czwartek KRS opublikowała listę 195 kandydatów na sędziów SN. Do Izby Cywilnej zgłosiło się 30 kandydatów, do Izby Dyscyplinarnej - 92, Izby Karnej - 7, a do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych - 65. Jeden z sędziów nie wskazał w zgłoszeniu, do której Izby kandyduje.
Izba Dyscyplinarna i Izba Kontroli Nadzwyczajnej to nowe izby w strukturze SN, powstały na mocy nowej ustawy o SN, która weszła w życie 3 kwietnia.
Autor: akw//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24