"Byłem gorącym przeciwnikiem Okrągłego Stołu, ale właśnie ze sobą polemizuję"

Byłem gorącym przeciwnikiem Okrągłego Stołu ale właśnie ze sobą polemizuję
"Byłem gorącym przeciwnikiem Okrągłego Stołu, ale właśnie ze sobą polemizuję"
Źródło: tvn24

Uważałem, że trzeba walczyć z komunistami do końca i nie ma co siadać do Okrągłego Stołu, ale właśnie polemizuję sam z sobą z tamtych lat - mówił w piątek premier Mateusz Morawiecki w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej w 38. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych.

W piątek w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej odbywa się uroczyste posiedzenie Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność" z okazji 38. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych.

- Jak myślę o tamtych dniach, to z jednej strony przychodzą mi na myśl nazwiska, konkretne osoby, które tam, w tamtych latach uczestniczyły w tych wielkich wydarzeniach, ale najczęściej myślę o Solidarności jako o pewnym bohaterze zbiorowym - powiedział Morawiecki.

Szef rządu zaznaczył, że podpisanie Porozumień Sierpniowych było "poszukiwaniem nowej umowy społecznej" i nowego "kontraktu społecznego", dlatego system komunistyczny poczuł się zagrożony.

- Dzisiaj ta pamięć o bohaterze zbiorowym, o Solidarności nas coraz bardziej jednoczy i tego oczywiście życzę sobie i całej Polsce, żebyśmy to nasze wielkie dziedzictwo Solidarności nieśli w przyszłość - mówił premier.

- Nasz rząd, rząd PiS czuje się spadkobiercą Solidarności, jesteśmy spadkobiercami wielkiej tradycji Solidarności, która była taką XX-wieczną emanacją walki o wolność naszą i waszą - dodał Morawiecki.

"Byłem wtedy gorącym przeciwnikiem Okrągłego Stołu"

Premier wspominał, że w 1989 roku jako działacz ówczesnej Solidarności Walczącej, był "gorącym przeciwnikiem" rozmów Okrągłego Stołu.

- Uważałem, że trzeba walczyć z komunistami do końca i nie ma co siadać do Okrągłego Stołu - powiedział Morawiecki. Po tej wypowiedzi rozległy się na sali oklaski.

- Ale właśnie polemizuję sam z sobą z tamtych lat (...). Uważam, że jak można to trzeba rozmawiać. Trzeba wchodzić w ten dialog jak Piłsudski mówił: brać, nie kwitować, żądać więcej. I tak wtedy ci, którzy siedli też po stronie Solidarności do Okrągłego Stołu do tego podchodzili. Ja byłem bardziej radykalny, ale myślę, że to dopiero "gruba kreska" i późniejsze lata zblatowania się niektórych liderów Solidarności i wejścia w czas III Rzeczpospolitej, czego nie chcę już teraz rozwijać, rzeczywiście spowodowały, że strategicznie popełniliśmy pewien błąd, ale rozmawiać - uważam - trzeba - mówił szef rządu.

Wyraził też podgląd, że działacze Solidarności Walczącej w 1989 roku tworzyli "przestrzeń łatwiejszą do negocjacji" dla Solidarności, która wówczas siadła do "okrągłego stołu". - Władza musiała wiedzieć, liczyć się z tym, że tam są ci wariaci, ci szaleńcy, którzy nie chcą rozmawiać z władzą i jeżeli te rozmowy źle pójdą, to mogą iść na różne barykady, bo różne pomysły wtedy mieliśmy - wspominał Morawiecki. Dodał, że jednym z takich pomysłów było "konstruowanie karabinów".

Szef rządu ocenił, iż dobrze się stało, że w 1989 roku doszło do przełomu i porozumienia między ówczesną władzą komunistyczną a opozycją. - Ale też dzisiaj po tych 38 latach chcę powiedzieć, że jesteśmy, nie tylko w sferze idei, spadkobiercami tej wielkiej Solidarności, ale również w sferze czynu - powiedział Morawiecki. - Nasza polityka społeczna, nasze podejście do państwa polskiego, to w jaki sposób traktujemy instytucje państwa polskiego, polityka społeczna, to jest wielka spuścizna Solidarności tamtych lat - dodał.

Według niego wolność, niepodległość, suwerenność, ale także polityka społeczna i "zrobienie w tym zakresie tyle, ile nikt nie zrobił w ciągu ostatnich 30 lat dla ludzi, to jest też spuścizna Solidarności z 1980 roku".

Morawiecki: władza musiała liczyć się z tym że tam są ci wariaci

Morawiecki: władza musiała liczyć się z tym, że tam są ci wariaci

"Zwycięstwo jedności"

Wcześniej premier wziął udział w przedstawieniu podstawowych założeń projektu o nazwie "Stocznia Gdańsk 4.0. Nowy początek" dotyczącego rozwoju przemysłu stoczniowego na Wyspie Ostrów.

- Dla mojego pokolenia i dla wszystkich Polaków, tamte dni sprzed 38 lat, a zwłaszcza ten dzień 38 lat temu, to było wielkie, wyjątkowe zwycięstwo jedności, woli walki. To była walka o wolność w zniewolonym kraju - podkreślił premier.

Przytoczył słowa Anny Walentynowicz, która "po wyjściu z więzienia w 1984 roku mówiła: 'nie wyrządzajmy nikomu krzywdy, uczmy się przebaczać'".

- To było właśnie wyjątkowe w tamtych czasach, że mimo iż było to wołanie o nowy kontrakt społeczny w zniewolonym państwie, to nikt nie chciał wtedy zemsty. Była to wyciągnięta ręka Solidarności do wszystkich, którzy wtedy Polską rządzili - dodał Morawiecki.

Premier w imieniu rządu podziękował wszystkim stoczniowcom, którzy wówczas - jak mówił - "stanęli na tamtych barykadach wolności".

Wyjątkowe zwycięstwo jedności i woli walki. Premier o podpisaniu Porozumień Sierpniowych

"Wyjątkowe zwycięstwo jedności i woli walki". Premier o podpisaniu Porozumień Sierpniowych

"Stocznia Gdańska ma szansę na kolejny etap rozwoju"

- Dzisiaj możemy obwieścić urbi et orbi, światu i temu miastu, że Stocznia Gdańska wchodzi w kolejny etap swojego życia, że Stocznia Gdańska - kolebka Solidarności, która była niechcianym dzieckiem III Rzeczpospolitej - dzisiaj ma szanse na kolejny etap swojego rozwoju, wbrew temu, tej zemście Rakowskiego i komunistów, którzy pod koniec lat osiemdziesiątych zamknęli Stocznię Gdańską jako ten wielki, najwspanialszy symbol walki o polską wolność i polską Solidarność. Polskość to jest właśnie Solidarność, tak jak orzeł biały, tak jak Mazurek Dąbrowskiego, tak jak Stocznia Gdańska - powiedział Morawiecki.

- Wszystkim, którzy do tej wolności się przyczynili, składam hołd i ogromne podziękowania - dodał.

"Bunt przeciwko złu"

- Młodsze pokolenia nie bardzo rozumieją, dlaczego mówimy z taką atencją, z taką czcią o strajku, o strajkowaniu wtedy. Bo to był bunt przeciwko złu, bunt przeciwko komunizmowi - powiedział Morawiecki.Jak zaznaczył, "pamięć o 'Solidarności' i tamtych czasach, jest cały czas żywa, mimo że różnimy się co do oceny zwłaszcza transformacji, tego co stało się po 1989 roku".

- Cieszę się, że coraz więcej gromadzimy się wokół tego pięknego słowa, ale nie tylko słowa - solidarność. Słowa, które tutaj się narodziło - powiedział premier. Jak dodał słowo to wpłynęło na polskie dzieje.

- Dlatego jeszcze raz wszystkim bardzo dziękuję. Chylę czoła przed wielkim bohaterstwem wszystkich robotników tamtych dni - podkreślił Morawiecki.

38. rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych

38 lat temu 31 sierpnia 1980 roku o godz. 17 w sali BHP Stoczni Gdańskiej podpisane zostało porozumienie między Komisją Rządową a Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym, reprezentującym ponad 700 zakładów z całej Polski. Delegacja rządowa zgodziła się m.in. na utworzenie nowych, niezależnych, samorządnych związków zawodowych, prawo do strajku, budowę pomnika ofiar Grudnia 1970, transmisje niedzielnych mszy św. w Polskim Radiu i ograniczenie cenzury. Przyjęto też zapis, że nowe związki zawodowe uznają kierowniczą rolę PZPR w państwie.

Autor: ads,js/adso / Źródło: PAP, TVN24

Czytaj także: