Rzecznik dyscyplinarny Naczelnego Sądu Administracyjnego podjął czynności wyjaśniające w sprawie sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Tomasza Szmydta i sędziego NSA Rafała Stasikowskiego - poinformował rzecznik prasowy NSA Sylwester Marciniak. Decyzja zapadła po doniesieniach o zorganizowanym hejcie wobec sędziów krytykujących zmiany w sądownictwie wprowadzane przez Zjednoczoną Prawicę.
"Rzecznik prasowy NSA informuje, że wobec obszernie opisywanych w mediach w ostatnich dniach zachowań sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Tomasza Szmydta i sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego Rafała Stasikowskiego, odpowiednio na żądanie prezesa WSA w Warszawie oraz prezesa NSA, rzecznik dyscyplinarny NSA podjął stosowne czynności wyjaśniające, które mogą stanowić podstawę do wszczęcia w tej sprawie postępowania dyscyplinarnego wobec wymienionych sędziów" - głosi komunikat sędziego Sylwestra Marciniaka zamieszczony na stronie NSA.
Zorganizowana akcja hejtu
Portal Onet napisał, że ówczesny wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak miał stać za zorganizowanym hejtem wobec sędziów krytykujących zmiany w wymiarze sprawiedliwości wprowadzane przez Zjednoczoną Prawicę. Według publikacji Piebiak utrzymywał w mediach społecznościowych kontakt z kobietą o imieniu Emilia, która miała prowadzić akcje dyskredytujące niektórych sędziów, m.in. prezesa Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" prof. Krystiana Markiewicza. Miało się to odbywać za wiedzą wiceministra. Po tych doniesieniach Piebiak podał się do dymisji.
Dziennikarze Onetu poinformowali także, że prawnicy skupieni w zamkniętej grupie o nazwie "Kasta" na komunikatorze WhatsApp, w której miał znajdować się między innymi były wiceminister Piebiak, mieli organizować hejt na pierwszą prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Gersdorf. Portal podał, że pomysłodawcą tej akcji był członek Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, sędzia Konrad Wytrykowski.
Według portalu wśród nadawców wiadomości z grupy "Kasta" pojawiali się także sędziowie: Rafał Stasikowski, Ireneusz Wilczkiewicz, Tomasz Szmydt, Maciej Nawacki oraz użytkownik używający nazwy "MS II", którym miał być Łukasz Piebiak. Członkami "Kasty", jak pisał Onet, mieli być także prezes Sądu Okręgowego w Gliwicach Andrzej Cichocki i członek nowej KRS Jarosław Dudzicz.
Czynności wyjaśniające
Działania związane z publikacjami o akcji hejtu podjęły także inne organy i instytucje.
Rzecznik dyscyplinarny Sądu Najwyższego z urzędu podjął czynności wyjaśniające i sprawdzające w sprawie doniesień dotyczących sędziego Konrada Wytrykowskiego. Sam sędzia oświadczył, że informacje Onetu o nim są nieprawdziwe i godzą w jego dobre imię i reputację. Zapewniał, że nie brał udziału w konwersacji grupowej o nazwie "Kasta". Czynności wyjaśniające w sprawie korzystania przez sędziów z mediów społecznościowych podjął rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych Piotr Schab. Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, złożone przez SLD. W związku z tym zawiadomieniem prokuratura prowadzi postępowanie sprawdzające. Prezydium nowej Krajowej Rady Sądownictwa w uchwale wyraziło zaniepokojenie i zażądało wyjaśnień od członków KRS wymienianych w publikacjach portalu. Za niezbędne uznało zbadanie wszystkich doniesień medialnych przez organy ścigania i przez właściwego rzecznika dyscyplinarnego sędziów. - Doniesienia o działalności hejterskiej, w których pojawiają się członkowie Krajowej Rady Sądownictwa podważają wiarygodność Rady - mówił przewodniczący KRS sędzia Leszek Mazur.
Autor: js/kwoj / Źródło: PAP, Onet
Źródło zdjęcia głównego: tvn24