Grozili widłami, bili, podtapiali. Ukradli dwa tysiące złotych i telefon

- Z ustaleń służb wynika, że 3 maja pięciu sprawców weszło do jednego z domów pod Chełmem, gdzie przebywało małżeństwo - relacjonowała we wtorek rzeczniczka lubelskiej prokuratury. - Dokonali rozboju, działając w sposób brutalny, grożąc pozbawieniem życia, stosując przemoc, na przykład podtapiali. Dokonali zaboru ponad 2 tysięcy złotych i telefonu komórkowego o wartości ponad tysiąc złotych - dodała.

Do napadu doszło w nocy z czwartku na piątek w miejscowości Ochoża-Kolonia koło Chełma. Około północy do jednego z domów jednorodzinnych wtargnęło kilku napastników. Byli zamaskowani, zaatakowali przebywających w środku gospodarzy.

Mężczyzna starał się powstrzymać sprawców. Doszło pomiędzy nimi do szamotaniny. Jeden z nich zagroził 45-letniemu gospodarzowi widłami, mówiąc, że użyje ich, jeżeli ten nie będzie wykonywał poleceń.

Z ustaleń służb wynika, że napastnicy związali kobietę i zażądali wydania wszystkich pieniędzy. Mężczyzna oddał im ponad dwa tysiące złotych. Wtedy - jak zeznawał - bandyci zaczęli się nad nim znęcać. Najpierw bili go po całym ciele, następnie zaczęli podtapiać w wannie. Potem przeszukali wnętrze domu. Kiedy nic więcej wartościowego nie znaleźli, uciekli.

Policji na razie nie udało się zatrzymać napastników.

- Wykonywane są czynności, które mają na celu ustalenie sprawców, przesłuchiwani są świadkowie, ustalane są portrety pamięciowe - poinformowała Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie, zastrzegając, że nie udziela więcej informacji na temat śledztwa.

Czyn, którego dopuścili się mężczyźni, zagrożony jest karą więzienia do ośmiu lat.

Autor: KR//now / Źródło: lublin112/tvn24