Kilkanaście osób zostało rannych po tym, jak przez środkową część stanu Oklahoma przeszły gwałtowne burze i co najmniej kilka tornad. Zniszczone są liczne domy. W sześciu hrabstwach wprowadzono stan wyjątkowy.
Burze i tornada nawiedziły Oklahomę w niedzielę wcześnie rano lokalnego czasu. Najwięcej obrażeń niezagrażających życiu doznali mieszkańcy stolicy stanu, wszyscy zostali przewiezieni do szpitala.
Do największych szkód doszło w Oklahoma City i okolicach. Żywioł uszkodził lub zniszczył około 100 domów. Na zdjęciach ze śmigłowca widać kompletnie zniszczone budynki, ze zburzonymi ścianami i pozrywanymi dachami.
Zerwane zostały linie energetyczne i powalone drzewa, zniszczone znaki drogowe i sygnalizacja świetlna.
Gubernator stanu Oklahoma Kevin Stitt ogłosił w niedzielę wieczorem stan wyjątkowym dla sześciu hrabstw.
"Sześć, a potencjalnie nawet 12 tornad"
- Szacujemy, że było co najmniej sześć tornad, a potencjalnie nawet 12 - powiedział Nolan Meister, meteorolog z Krajowej Służby Pogodowej (NWS). Jak dodał, ekstremalne warunki pogodowe spowodowały również gwałtowne powodzie i duże opady gradu w rejonie. Narodowe Centrum Huraganów (NHC) poinformowało, że prędkość wiatru, który nawiedził tereny południowo-wschodnie Oklahoma City wynosiła od niemal 219 do 266 kilometrów na godzinę. Władze ostrzegają przed możliwością kolejnych tornad, a także silnych burz.
Źródło: PAP, Reuters, AP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters