W Kolumbii Brytyjskiej i Albercie szaleją pożary, ewakuowano tysiące osób. Dym generowany przez płomienie przekracza północny Atlantyk - poinformowało europejskie centrum monitorowania atmosfery Copernicus (CAMS).
W poniedziałek wieczorem władze kanadyjskiej Alberty zarządziły ewakuację mieszkańców gminy Jasper i otaczającego ją Parku Narodowego Jasper. Powodem był zbliżający się potężny pożar. Tego dnia w całej prowincji odnotowano łącznie ponad 160 aktywnych pożarów lasu. Nakaz ewakuacji otrzymało około 7500 osób - podał "New York Times".
Pożar nazwany Semo Complex, który wybuchł w sobotę, strawił prawie 40 tysięcy hektarów. Jest jednym z największych odnotowanych w Albercie w ostatnim czasie i jednym z kilkudziesięciu, które uznawane są za "niekontrolowane". Władze gminy Jasper przekazały we wtorek, że ogień, który pierwotnie miał dotrzeć do społeczności w ciągu pięciu godzin, oszczędzi ją.
W zeszłym tygodniu pożary szalejące w północnej części kanadyjskiej Alberty także doprowadziły do ewakuacji.
Pożary w Kolumbii Brytyjskiej
Pożary szaleją też w Kolumbii Brytyjskiej. W poniedziałek na terenie tego regionu zarejestrowano ich ponad 320. Aż ponad 80 procent z nich zostało wywołanych trafieniem pioruna. W niedzielę władze wydały nakaz ewakuacji dla mieszkańców i turystów przebywających w Barkerville, miasteczku znanemu z czasów gorączki złota. To skansen, w którym zachowały się drewniane zabudowania z drugiej połowy XIX w. Od 1959 r. Barkerville chronione jest w całości jako obiekt historyczny. Kolumbia Brytyjska w ubiegłym roku była szczególnie dotknięta pożarami lasów, zarejestrowano ich 2293, najwięcej od 2009 roku. W pożarach spłonęło ponad 2,84 miliona hektarów lasów. Dym z pożarów kanadyjskich lasów dotarł w czerwcu ubiegłego roku także do Europy.
Dym z pożarów przekracza północny Atlantyk
Europejskie centrum monitorowania atmosfery Copernicus (CAMS) informowało w ubiegłym tygodniu, że bieżące analizy wskazują już, iż dymy z pożarów kanadyjskich lasów, głównie w Kolumbii Brytyjskiej i Albercie, przekraczają północny Atlantyk.
- Obecne pożary już są na rekordowych poziomach w niektórych rejonach, należy szacować, że w drugiej połowie lata pojawi się więcej ekstremalnych emisji związanych z pożarami - powiedział cytowany w komunikacie naukowiec z CAMS Mark Parrington.
Źródło: Reuters, PAP, cbc.ca, nytimes.com