Mieszkańcy regionów Hongkong i Shenzhen na południu Chin mierzą się z pogodowymi konsekwencjami tajfunu Haikui. Są miejsca, w których nie padało tak silnie od 140 lat. Pojawiły się powodzie i osuwiska, mnóstwo dróg jest nieprzejezdnych z powodu mas ziemi, błota i kamieni.
Wszystkie szkoły, część stacji metra i biura w Hongkongu i mieście Shenzhen na południu Chin zostały zamknięte w piątek, gdy tajfun Haikui spowodował największe od 140 lat opady deszczu. Ostatniej nocy odnotowano największe od 1884 roku godzinowe opady deszczu w wysokości 158,1 litra wody na metr kwadratowy - podało hongkońskie obserwatorium meteorologiczne.
"To dość przerażające"
Burza tropikalna, która zaskoczyła wielu mieszkańców Hongkongu, wystąpiła zaledwie tydzień po przejściu gigantycznego tajfunu Saola. Woda spływała w dół górzystego terenu miasta powodując osunięcia ziemi. Ulice zamieniły się w rwące potoki, w wyniku czego zostały zalane stacje metra i węzły komunikacyjne. Niektóre drogi zostały częściowo podmyte, w tym główna trasa prowadząca do południowych plaż miasta. Jeden z samochodów został pochłonięty przez szeroką na metr wyrwę w zawalonej drodze.
Lokalne media podały, że zginęła co najmniej jedna osoba, zaś 83 jest rannych.
- Nigdy wcześniej nie widziałam takich scen. Nawet podczas poprzednich tajfunów nigdy nie było to tak poważne. To dość przerażające - powiedziała 65-letnia mieszkanka Hongkongu, Connie Cheung.
Sekretarz administracji Hongkongu powiedział w piątek, że funkcjonowanie systemu transportu miejskiego pozostaje "poważnie zakłócone", a "ekstremalna sytuacja" meteorologiczna potrwa do północy. Szkoły, giełda i część instytucji były zamknięte w związku z utrzymującym się zagrożeniem. Zawieszono także kursowanie większość dziennych linii autobusowych i fragmentów linii metra z powodu podtopień.
W dzielnicy Shau Kei Wan doszło do ogromnego osuwiska. Skały, błoto i woda powodziowa pokryły cały obszar. To pierwszy taki przypadek, dlatego wielu mieszkańców było naprawdę przerażonych.
Największe opady w historii
Ekstremalna pogoda spowodowała również chaos w pobliskim mieście Shenzhen, centrum technologicznym liczącym ponad 17,7 miliona mieszkańców. Na nagraniach opublikowanych przez agencję prasową Xinhua widać mieszkańców miasta brodzących po kolana w wodzie i trzymających się lin rozciągniętych wzdłuż ulic przez służby ratownicze. W jednej ze stacji metra utknęło ponad 100 osób.
Jak podała telewizja CCTV, łączna suma opadów w Shenzhen wyniosła 469 l/mkw. - najwięcej od 1952 roku, kiedy w mieście zaczęto prowadzić rejestry meteorologiczne.
Wody w zbiorniku retencyjnym w mieście osiągnęły poziom graniczny w piątek po północy lokalnego czasu, co skłoniło władze do rozpoczęcia zrzutu wody i ostrzeżenia mieszkańców dzielnic Futian i Luohu, aby nie zbliżali się do koryt rzek. Z kolei w mieście Meizhou ewakuowano ponad 11 tysięcy osób z zalanych obszarów.
Władze Shenzhen zawiesiły usługi w portach Liantang i Wenjindu łączących miasto z Hongkongiem z powodu szkód wyrządzonych przez podtopienia. Dostawy świeżej żywności, pasażerów i ciężarówki przekierowano do innych portów.
Około 130 kilometrów na zachód od Shenzhen, szkoły w 10 dzielnicach Kantonu zostały zamknięte na cały dzień lub opóźniono ich otwarcie.
Źródło: PAP, Reuters