Intensywne opady śniegu w duńskim regionie Jutlandia Północna wywołały chaos na drogach i trasach kolejowych. W czwartek rano nie jeździ większość autobusów, stoją wszystkie pociągi. Odwołano część lotów, około 300 osób spędziło noc na lotnisku w Aalborgu.
Środa w Jutlandii Północnej zaczęła się opadami deszczu i deszczu ze śniegiem. Po południu w region uderzyła burza śnieżna, której skutki mocno odczuło między innymi miasto Aalborg.
Nie jeżdżą pociągi i autobusy
Wskutek obfitych opadów śniegu warunki na drogach gwałtownie się pogorszyły. W środę wieczorem przestały kursować wszystkie pociągi w północnej Jutlandii, odwołane zostały również kursy wszystkich autobusów.
Sytuacja do czwartkowego poranka niemal nie uległa poprawie. Według tamtejszych mediów z powodu bardzo trudnych warunków nie jeżdżą wszystkie pociągi i prawie wszystkie autobusy. W niektórych miejscach tory kolejowe i drogi blokują drzewa powalone przez silny wiatr i zalegający śnieg.
Odwołane loty, ludzie nocujący na lotnisku
Jak informowała policja, wiele samochodów utknęło na drogach. W środę wystosowała apel o to, aby nie wyruszać w podróż, jeżeli nie jest to konieczne.
Wieczorem występowały zakłócenia na lotnisku w Aalborgu. Na płytę lotniska spadły duże ilości śniegu. Wiele połączeń zostało odwołanych. Około 300 pasażerów spędziło noc na lotnisku.
Z powodu intensywnych opadów śniegu klienci i pracownicy Ikei musieli spędzić w niej noc.
Źródło: tvn2nord.dk, migogaalborg.dk