Śnieżyce, które przetoczyły się przez północne i środkowe Chiny, wywołały paraliż komunikacyjny. Przez śnieg odwołano zajęcia w szkołach. W samym tylko Pekinie na drogi wyjechało siedem tysięcy pługów. Z kolei południowe regiony kraju przygotowują się na mróz i temperaturę wynoszącą -20 stopni.
Obfite opady śniegu nawiedziły północne i środkowe Chiny. Sypie tam od poniedziałku. Śnieżyce spowodowały zakłócenia w transporcie, zarówno kolejowym, jak i lotniczym. W wielu miejscach podjęto decyzje o odwołaniu zajęć szkolnych i przedszkolnych.
W środę w powodu trudnych warunków atmosferycznych zamknięto prawie 200 odcinków autostrad i 2719 punktów poboru opłat w całym kraju.
W mieście Luohew prowincji Henan lokalne władze zmobilizowały ponad 100 maszyn do odśnieżania, aby poradzić sobie z nagromadzonym śniegiem. Szczególny nacisk położono na oczyszczanie krytycznych obszarów, takich jak drogi, mosty, tunele i rampy.
Na drogi wyjechały pługi
W Pekinie po pierwszych w Roku Smoka opadach śniegu, które według służb meteorologicznych trwały dłużej i były intensywniejsze niż przewidywano, w nocy z wtorku na środę na ulice wysłano przeszło siedem tysięcy pługów. Ponadto 60 tysięcy osób było oddelegowanych do odśnieżania miasta. Na niektórych obszarach spadło do 10 centymetrów śniegu. - Zaleca się mieszkańcom rozłożenie podróży w czasie, korzystanie z transportu publicznego, powolną jazdę własnymi samochodami i zwracanie uwagi na bezpieczeństwo - apelowały władze niemal 22-milionowego miasta.
Rok 2024 nazywany jest Rokiem Smoka, rozpoczął się 10 lutego.
Nadciąga mróz
Chińskie służby meteorologiczne wydały w środę pomarańczowe alarmy przez silnym mrozem. Z prognoz wynika, że w niektórych miejscach w prowincjach Kuejczou, Hunan, Jiangxi i Kuangsi termometry mogą pokazać w najbliższym czasie nawet -20 stopni Celsjusza. W tych regionach w lutym średnia temperatura powietrza utrzymuje się zwykle na poziomie 14 t. C, a w ostatnich dniach miejscami dochodziła do 30 stopni.
Źródło: Reuters, PAP