Mieszkańcy Pekinu duszą się nie tylko od zwyczajnego w tym mieście zanieczyszczenia powietrza, ale także z powodu burz piaskowych, które silny wiatr niesie od pustyni Gobi. Od kilku dni sytuacja jest trudna, a synoptycy ogłosili alarmy, lecz kulminacja niedogodności zapowiadana jest na środę.
Piasek niesiony przez wiatr znad pustyni Gobi dokucza mieszkańcom Pekinu w ostatnich dniach, ale szczególnie gęste burze piaskowe mają nawiedzić to miasto i kilka prowincji w środę - zapowiadają prognozy. Obywateli ostrzeżono przed zagrożeniami dla dróg oddechowych i bardzo słabą widzialnością, utrudniającą podróżowanie.
Alerty przed burzami piaskowymi
W stolicy Chin w ciągu ostatnich kilku tygodni regularnie występowało zwiększone zanieczyszczenie powietrza i niespotykana w sezonie liczba burz piaskowych.
Synoptycy wydali na razie niebieski alert (Chiny mają czteropoziomowy system ostrzegania pogodowego, przy czym czerwony oznacza najpoważniejsze ostrzeżenie, następnie jest pomarańczowy, potem żółty, a niebieski oznacza zagrożenie najmniej dotkliwe). W kolejnych godzinach spodziewane jest zaostrzenie alertu do żółtego. Oznacza on dla mieszkańców między innymi zalecenie, by zamknąć drzwi, zabezpieczyć przedmioty i konstrukcje podatne na silny wiatr oraz unikać przebywania na zewnątrz, zwłaszcza w przypadku osób ze schorzeniami płuc lub alergią na pył.
Dotyczy to Pekinu i szeregu prowincji, w tym Shaanxi, Shanxi, Hebei, Szantung, Jiangsu, Anhui, Henan, Hubei, Mongolia Wewnętrzna i metropolia Szanghaj - podało chińskie Centralne Obserwatorium Meteorologiczne.
Powietrze kilkadziesiąt razy poniżej normy
Stężenie drobnych cząstek stałych w powietrzu w Pekinie jest obecnie 46,2 razy większe od wartości zalecanej przez Światową Organizację Zdrowia w zakresie jakości powietrza - wynika z danych wyspecjalizowanego serwisu IQAir.
Burze piaskowe to teraz jeden z głównych tematów dyskusji na Weibo, chińskiej platformie społecznościowej podobnej do Twittera. Wątek zebrał ponad dwa miliony komentarzy, internauci narzekają, że muszą wychodzić do pracy, mimo że na ulicy z trudem daje się zaczerpnąć tchu. Na warunki panujące w mieście skarżyli się też przechodnie w rozmowie z reporterem Reutera. - Kiedy wróciłem z pracy zeszłej nocy, czułem dyskomfort przy oddychaniu. Wydaje mi się, że całe moje ciało pachniało trochę kurzem po burzy piaskowej - opowiadał 45-letni Tian.
Przedstawiciel Ministerstwa Ekologii i Środowiska, cytowany przez Reuters, powiedział, że liczba burz piaskowych jest obecnie czterokrotnie wyższa niż w latach 60. XX wieku, co jest konsekwencją rosnących temperatur i mniejszych opadów na pustyniach północnych Chin i sąsiedniej Mongolii.
Źródło: Reuters, cma.gov.cn, tvnmeteo.pl