Władze kanadyjskiej prowincji Alberta ogłosiły w sobotę stan wyjątkowy. Decyzja spowodowana jest szybko rozprzestrzeniającymi się pożarami lasów. Prawie 25 tysięcy mieszkańców prowincji musiało opuścić swoje domy.
Premier prowincji Alberta Danielle Smith poinformowała na Twitterze o wprowadzeniu stanu wyjątkowego.
Kanada. Alberta walczy z pożarami
"Liczba pożarów i ewakuowanych osób znów się zwiększyła, bezpieczeństwo mieszkańców Alberty musi być naszym priorytetem. Przeznaczamy wszystkie nasze środki na walkę z tymi pożarami i jesteśmy wdzięczni za wsparcie naszych partnerów z całej Kanady" - napisała.
Władze przekazały, że prawie 25 tysięcy mieszkańców zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów.
Ponad sto pożarów
Na sobotniej konferencji prasowej służb przeciwpożarowych podano, że do tego dnia pożary ogarnęły ponad 122 tysięcy hektarów terenów Alberty, podczas gdy średnio było to zazwyczaj 800 hektarów.
- Patrząc wstecz na ostatnie pięć lat, o tej porze roku największa liczba spalonych hektarów nie przekraczała 800 hektarów - powiedziała Christie Tucker z organizacji Alberta Wildfire.
O godzinie 18.30 w sobotę lokalnego czasu w prowincji odnotowano 110 pożarów, z których 37 nie było pod kontrolą.
- To był niezwykle trudny dzień dla strażaków - mówiła Tucker. - Walczyliśmy z bardzo silnym wiatrem, który powodował, że ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko - dodała. Jej zdaniem sytuacja jest "bezprecedensowa".
Zakaz rozpalania ognisk
Pożary w Albercie są skutkiem gorącej i suchej pogody na większości obszarów prowincji. "Mieszkańcy powinni uważać i być gotowymi" - takie ostrzeżenie znajduje się na stronie internetowej rządu Alberty.
Wcześniej rząd Alberty zakazał rozpalania ognisk i nałożył restrykcje na poruszanie się samochodami poza drogami, na terenach leśnych.
Wprowadzenie stanu wyjątkowego oznacza, że rząd prowincji ma uproszczone zasady współpracy z władzami lokalnymi przy organizowaniu wsparcia dla mieszkańców oraz dostęp do specjalnych środków finansowych, zarezerwowanych na walkę z klęskami żywiołowymi.
Źródło: edmonton.ctvnews.ca, PAP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: RAMMB-CIRA/NOAA