Pogoda na ferie zimowe 2025. W poniedziałek uczniowie z części województw rozpoczną dwutygodniowy odpoczynek od zajęć w szkołach. Czy ich pierwsze dni okażą się białe, czy też nie ma szans na wypoczynek w śniegu? Sprawdź wstępną prognozę synoptyk tvnmeteo.pl Arlety Unton-Pyziołek.
W poniedziałek, 20 stycznia, wraz z początkiem ferii zimowych w Polsce, rządy w pogodzie objąć ma na kilka dni cyklon północnoatlantycki. We wszystkich regionach, gdzie ma zacząć się zimowy wypoczynek (województwa: kujawsko-pomorskie, lubuskie, małopolskie, świętokrzyskie, wielkopolskie) jest szansa na przejaśnienia i rozpogodzenia. Termometry pokażą w poniedziałek na Kujawach, Ziemi Lubuskiej i w Wielkopolsce do 5-6 stopni Celsjusza, a w Małopolsce i na Kielecczyźnie do 3-4 st. C.
We wtorek zacznie wzrastać zachmurzenie. Ale deszczowy front, który od zachodu zmierzać ma w naszą stronę, jeszcze nie wejdzie do kraju. Temperatura na zachodzie i północnym zachodzie Polski wzrośnie do 4-5 st. C, a na południu do 3-4 st. C.
W środę wkroczyć ma front atmosferyczny, który przyniesie na Kujawach, Ziemi Lubuskiej i w Wielkopolsce pełne zachmurzenie oraz opady deszczu. Natomiast w Małopolsce i na Kielecczyźnie będzie się chmurzyć, ale padać nie powinno. Temperatura ma być dość wyrównana. Zarówno na zachodzie, jak i południowym wschodzie wzrosnąć ma do 3-5 st. C.
Nad Europą rozwinie sią zatoka chłodu
Sytuacja zacznie zmieniać się w czwartek, gdy nad Europą rozwinie sią zatoka chłodu sięgająca od Arktyki po Alpy, Sudety i Karpaty. Nad Polskę napłynie zimne wilgotne powietrze arktyczne, w którym wystąpią słabe, przelotne opady śniegu. Na Kujawach, Ziemi Lubuskiej i w Wielkopolsce będą raczej symboliczne, natomiast w Małopolsce i na Kielecczyźnie spaść może do 2-3 centymetrów śniegu. Na termometrach zobaczymy na zachodzie i północnym zachodzie kraju do 2-3 st. C, a na południu do 1-2 st. C.
W przyszłym tygodniu nad Skandynawią ma rozwinąć się wyż. Jego ulokowanie się w czwartek, 23 stycznia, nad północna Europą oznaczałoby zablokowanie atlantyckich niżów i spływ surowego zimna z północy i wschodu na dłużej. Tym samym w piątek z kłębiących się chmur wystąpiłyby przelotne opady śniegu, na zachodzie i północy kraju słabe, do 1 cm, ale w Małopolsce i w województwie świętokrzyskim konkretniejsze - do 3 cm. Temperatura w regionach, gdzie będą ferie, wzrośnie maksymalnie do 0-2 st. C.
Nocą możliwe będą spadki temperatury poniżej zera, do -4/-2 st. W sobotę nadal przelotnie może padać śnieg do 1-2 cm, a temperatura wzrosnąć do 1-2 st. C.
Atak zimy i szansa na obfite opady
Tymczasem na niedzielę szykuje się niespodzianka. Znad Włoch i Bałkanów może nasunąć się nad Polskę niż - układ z grubymi chmurami i wielką ilością wilgoci. Jeśli uda mu się wbić w obszar wyżowy, to w niedzielę mogłoby spaść do 5-10 cm śniegu.
To właśnie w takich sytuacjach barycznych, gdy napierał od południa niż niosący znad Morza Śródziemnego ogromne ilości wilgoci, mieliśmy w Polsce spektakularne ataki zimy. Na razie na tak silne zjawiska się nie zanosi, ale zimny wyż skandynawski, ściągając zimo z północy, stworzy niżowi warunki do wykazania się. W górach może dosypać do 20 cm śniegu. W opadach temperatura po południu wzrosłaby do 0-1 st. C.
Tym samym w końcu pierwszego tygodnia ferii w całej Polsce zrobiłoby się biało. Chłód może zostać w Polsce na dłużej.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock