Nie widać go, a jest śmiertelnie niebezpieczny. Smog co roku w okresie zimowym daje się we znaki wielu mieszkańcom Polski. Zanieczyszczenie powietrza jest szczególnie niebezpieczne dla najmłodszych. Lekarze podkreślają, że osoby z najbardziej narażonych grup w smogowe dni nie powinny przebywać na zewnątrz.
Piątkowy poranek był ciężki dla mieszkańców Katowic. Zawieszony nad miastem smog zarejestrowała kamera TVN24. Nie tylko tam było ciężko oddychać.
- Przyszła typowa smogowa pogoda. To znaczy, że mieliśmy niskie temperatury poniżej zera stopni, gdzieniegdzie -5 i niżej i, co ważne, nie było wiatru. W związku z tym te stężenia pyłu zawieszonego były bardzo wysokie - powiedział w rozmowie z TVN24 Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego.
Bardzo złą jakość powietrza zarejestrowano między innymi w Poznaniu. - Mi się zawsze w Poznaniu dużo gorzej oddycha - powiedziała mieszkanka stolicy województwa wielkopolskiego. - Co zimę mamy to samo - powiedział spacerujący po Poznaniu mężczyzna.
Smog i jego szkodliwe działanie
Jak widać na poniższej mapie, w ciągu kilkudziesięciu godzin w piątek zanieczyszczenie powietrza narastało głównie w województwach śląskim i w Małopolsce, ale też w Łódzkiem i w Wielkopolsce.
W samym Krakowie powietrze jest czystsze dzięki antysmogowym przepisom i likwidacji pieców na paliwa stałe. Reszta województwa jednak truje dalej.
Spacery w smogowe dni można przypłacić zdrowiem, najbardziej narażone są dzieci, osoby starsze i osoby cierpiące na choroby przewlekłe. Smog też może być przyczyną takich chorób. - Jedna czwarta tych, którzy chorują na śmiertelną chorobę, czwartą przyczynę zgonów na świecie, czyli przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, nigdy nie paliła papierosów, a czynnikiem sprawczym ich choroby były po prostu pyły zawieszone w powietrzu - zauważył profesor Bolesław Samoliński, alergolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Smog szkodzi układowi krążenia, zwiększa ryzyko rozwoju miażdżycy i choroby wieńcowej serca, może prowadzić do rozwoju nowotworów. Nasi rozmówcy przywołują przykład z historii - londyński smog w 1952. - Wówczas była mgła, było zimno, wszyscy zaczęli palić w kominkach, a ten dym z kominków się nie rozchodził, tylko pozostawał w tym Londynie, wokół tych domów. Zmarło wtedy 12 tysięcy osób, a 300 tysięcy wylądowało w szpitalach - zauważył Samoliński.
Stan zdrowia dzieci mieszkających w Gdyni i w Zabrzu
Zanieczyszczenie powietrza jest szczególnie niekorzystne dla najmłodszych. Doktor Piotr Dąbrowiecki, alergolog z Wojskowego Instytutu Medycznego, przeprowadził badania, w których porównał stan zdrowia dzieci mieszkających w Gdyni, gdzie powietrze jest czyste, i dzieci z Zabrza, gdzie powietrze nie spełnia norm.
- Dzieci mieszkające w Gdyni mają o 200 mililitrów lepiej rozwinięte płuca i o 100 mililitrów lepszy przepływ powietrza przez układ oddechowy. To jest dużo jak na tę grupę wiekową - powiedział Dąbrowiecki. Dzieci z Zabrza częściej miały rozpoznawany kaszel, częściej przechodziły infekcje, a efekt oddychania zanieczyszczonym powietrzem porównać można do wypalenia od 5 do nawet 10 papierosów dziennie.
Ale to nie koniec złych wiadomości. Inne badania profesora Wiesława Jędrychowskiego z Krakowa pokazują, że smog może mieć wpływ na rozwój intelektualny dzieci.
- W momencie, kiedy mama była w ciąży eksponowana na podnormatywne dawki zanieczyszczeń, tu był głównie pył zawieszony i benzopiren, dzieci rozwijały się gorzej, częściej miały objawy astmy, alergii, ale w wieku szkolnym testy wykazywały, że mają o cztery punkty niższe IQ - zauważył doktor Piotr Dąbrowiecki.
Lekarze podkreślają, że osoby z najbardziej narażonych grup w smogowe dni nie powinny przebywać na zewnątrz. - Jesteśmy bardzo wytrenowani po COVID-19, wiemy co to są maski FFP2. Jeżeli jest wysokie stężenie tych pyłów, zakładajmy te maski - powiedziała doktor Irmina Wietlicka, pulmonolog z Wielkopolskie Centrum Pulmunologii.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24