NASA odwołała sobotnią próbę startu misji Artemis I. Jako powód podano problem z załadowaniem paliwa do rakiety. W poniedziałek, podczas pierwszej próby startu misji mającej przybliżyć powrót człowieka na Księżyc, plany również pokrzyżowały problemy techniczne.
W sobotę miała odbyć się druga próba startu misji Artemis I. Start rakiety Space Launch System (SLS) wraz z kapsułą transportową Orion z Przylądka Canaveral na Florydzie zaplanowano na godzinę 14.17 czasu lokalnego (20.17 naszego czasu), kiedy to miało otworzyć się dwugodzinne okno startowe.
Amerykańska agencja kosmiczna poinformowała po południu, że start misji został odwołany z powodu problemów z załadowaniem paliwa do gigantycznej rakiety. Technicy wielokrotnie usiłowali naprawić wyciek chłodzonego ciekłego wodoru, bezskutecznie.
"Misja Artemis I na Księżyc została przełożona. Próbowano naprawić problem związany z wyciekiem w sprzęcie ładującym paliwo do rakiety, ale bez powodzenia" - czytamy na Twitterze NASA.
Później przekazano, że "inżynierowie kontynuują zbieranie dodatkowych danych".
Agencja Reutera przekazała wcześniej, że zespół startowy NASA wydał rekomendację, by w sobotę "nie lecieć".
Do odwołania sobotniego startu doszło na około trzy godziny przed planowanym odlotem. Nie ustalono jeszcze nowego terminu startu, lecz przed sobotnią próbą oficjele agencji mówili, że alternatywnymi datami mogą być poniedziałek lub wtorek.
Według NASA odnotowany w sobotę problem ze szczelnością zaworu nie pojawiał się podczas wcześniejszych prób.
Problemy techniczne w czasie pierwszego podejścia
Artemis I miała początkowo wyruszyć w stronę naszego naturalnego satelity w poniedziałek 29 sierpnia, ale start został opóźniony przez nagłe, poważne problemy techniczne. W piątek Jeremy Parsons z NASA, odpowiedzialny za przygotowywanie infrastruktury startowej dla rakiety poinformował, że technicy naprawili nieszczelną linię paliwową, która przyczyniła się do odwołania startu.
Kierownik misji Artemis Mike Sarafin poinformował w czwartek wieczorem, że dwa inne kluczowe problemy w rakiecie - wadliwy czujnik temperatury silnika i pęknięcia w piance izolacyjnej - również zostały rozwiązane.
Powrót na Księżyc
Artemis I jest pierwszą z serii misji, których celem jest ustanowienie długoterminowej obecności ludzi na Księżycu, by w dłuższej perspektywie przygotować się do ludzkiej eksploracji Marsa.
W ramach pierwszej z misji rakieta SLS ma wynieść w kosmos statek kosmiczny Orion z trzema manekinami na pokładzie, a także 10 minisatelitów, mających służyć między innymi do badań Srebrnego Globu. Orion ma następnie spędzić kilka dni, okrążając Księżyc zbliżyć się do niego na odległość około 100 kilometrów, po czym wrócić na Ziemię i wylądować na Pacyfiku nieopodal wybrzeży Kalifornii. Cała misja ma potrwać co najmniej cztery tygodnie.
Następna misja Artemis II będzie już załogowa. Czworo astronautów obleci Srebrny Glob na wysokości 8900 kilometrów nad jego powierzchnią. NASA szacuje, że nastąpi to w 2024 roku. Na 2025 rok zaplanowana jest natomiast załogowa misja Artemis III zakładająca powrót na powierzchnię Księżyca i lądowanie w pobliżu jego południowego bieguna. Wówczas na Księżycu ma wylądować pierwsza kobieta. Będzie to pierwsze lądowanie na nim ludzi od 1972 r. i misji Apollo 17. Ostatnia zaplanowana dotąd misja będzie polegać na skompletowaniu zdolnej przyjąć ludzi stacji kosmicznej na orbicie naszego naturalnego satelity.
Program Artemis jest owocem współpracy NASA z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA), w tym polską POLSĄ oraz szeregiem innych państw.
Sobotni falstart jest kolejnym w długiej serii opóźnień projektu SLS rozpoczętego w 2010 r. Według pierwszych planów debiutancki start 32-piętrowej rakiety miał nastąpić w 2016 r. Projekt dotychczas pochłonął ponad 23 miliardy dolarów.
Źródło: NASA, PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: NASA/Eric Bordelon