W sobotę czekają nas prawie dwie godziny z częściowym zaćmieniem Słońca. Karol Wójcicki, autor profilu "Z głową w gwiazdach", mówił na antenie TVN24, czego można użyć do jego obserwacji.
W sobotę koło południa dojdzie do częściowego zaćmienia Słońca. - Zaćmienie będzie dzisiaj widoczne absolutnie w całej Polsce, niezależnie od tego, czy jesteśmy w centrum, na wschodzie, zachodzie, północy czy południu kraju - mówił na antenie TVN24 Karol Wójcicki, autor profilu "Z głową w gwiazdach".
- To jedno z najważniejszych zjawisk astronomicznych całego 2025 roku - dodał. Jak mówił popularyzator astronomii, zjawisko najgorzej zobaczą mieszkańcy południowo-zachodniej części kraju. - Tam tylko zaledwie 3 procent powierzchni tarczy słonecznej zostanie zasłonięta przez Księżyc - mówił. Najlepiej zaćmienie będzie widoczne na północnym zachodzie Polski. Jak mówił Karol Wójcicki, zjawisko rozpocznie się około godziny 11.50.
Częściowe zaćmienie Słońca
Aby oglądać częściowe zaćmienie Słońca, musimy mieć do tego odpowiedni sprzęt. - Potrzebujemy użyć do tego specjalnych okularów z filtrem - mówił popularyzator astronomii. Dodał, że takie specjalistyczne okulary mają folię Baadera, która przyciemna światło słoneczne kilkadziesiąt tysięcy razy.
- Pamiętajmy, że zwykłe okulary przeciwsłoneczne, z filtrem UV, kompletnie się do tego nie nadają. Nie powinniśmy też używać przyciemnianych szybek, okopconych szybek, folii od dyskietek - tłumaczył na antenie TVN24 Karol Wójcicki. - Ale uwaga, mam kilka podpowiedzi. Interesujące narzędzia astronomiczne można znaleźć w kuchni, na przykład durszlak - mówił. - Durszlak ma dużo dziurek, które działają jak kamera otworkowa. Gdy skierujemy durszlak w kierunku promieni słonecznych, to zobaczymy na ziemi cień tego durszlaka i będzie widać te wszystkie małe kropki, przez które Słońce się przedostaje. Ale w czasie zaćmienia te plamki światła mogą być delikatnie "nadgryzione" w takiej fazie, w jakiej będzie występowało zaćmienie - tłumaczył popularyzator astronomii.
Do obserwacji możemy też wykorzystać lornetkę. - Ale pod żadnym pozorem nie przykładamy jej do oczu i nie patrzymy na Słońce. To jest proszenie się o katastrofę i utratę wzroku - mówił Karol Wójcicki. Dodał, że lornetkę możemy skierować w stronę Słońca i ona może rzutować na kartkę obraz Słońca. - Przez lornetkę, tak samo jak przez durszlak, będzie się rzutował obraz Słońca, ale w powiększeniu - podkreślił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock