Po siedmiu latach i przebyciu 6,21 miliarda kilometrów należąca do NASA sonda OSIRIS-REx dostarczyła na Ziemię próbkę asteroidy Bennu. - To osiągnięcie to kamień milowy nie tylko dla zespołu, ale dla całej nauki - powiedział Dante Lauretta z Uniwersytetu w Arizonie, który był zaangażowany w tę misję.
Sonda OSIRIS-REx zrzuciła ładunek zawierający próbkę asteroidy w niedzielę przed godziną 17 polskiego czasu w wyznaczonej strefie na zachód od Salt Lake City w Utah – na rozległym poligonie testowo-szkoleniowym amerykańskiej armii. Kapsuła spadła na pustynię na spadochronie.
- Cieszę się, że wszyscy byliście tu z nami, aby świętować pierwsze w historii NASA przyjęcie próbki asteroidy. To było niesamowite - powiedziała podczas niedzielnej konferencji prasowej Lori Glaze, dyrektor NASA Planetary Science Division.
Naukowcy mają nadzieję, że analiza tego kosmicznego pyłu dostarczy nowych informacji na temat narodzin Układu Słonecznego i tego, jakie elementy składowe życia przybyły na Ziemię. Uważają, że obiekty kosmiczne, takie jak asteroida Bennu, pozostały niezmienione od czasu ich powstania, około 4,5 miliarda lat temu.
- To osiągnięcie to kamień milowy nie tylko dla zespołu OSIRIS-REx, ale dla całej nauki - powiedział główny badacz OSIRIS-REx Dante Lauretta z Uniwersytetu w Arizonie. - Pomyślne dostarczenie próbek z Bennu na Ziemię to triumf wspólnej pomysłowości i świadectwo tego, co możemy osiągnąć, gdy zjednoczymy się we wspólnym celu. Ale nie zapominajmy, chociaż może się to wydawać końcem niesamowitego rozdziału – to jest to tak naprawdę początek kolejnego. Mamy bezprecedensową okazję do zgłębienia tajemnic naszego Układu Słonecznego - dodał.
Bennu skrywa tajemnice Układu Słonecznego
Próbka asteroidy Bennu waży około 250 gramów. To trzecia i największa pozyskana próbka asteroidy, jaka powróciła na Ziemię w celu analizy po dwóch podobnych misjach Japońskiej Agencji Eksploracji Aerokosmicznej (JAXA). W 2020 r. pobrano pięć gramów materiału z asteroidy Ryugu i niewielką ilość materiału z Itokawy 13 lat temu.
- Te próbki są jednymi z najbardziej dziewiczych dostępnych skał na Ziemi. Są nieskażone przez naszą atmosferę, wodę, faunę i florę - mówił w rozmowie z Science Alert mineralog Nick Timms z Curtin University w Australii. - Dzięki tej próbce będziemy w stanie powiedzieć bardzo dużo o tym, co działo się, gdy Układ Słoneczny był niczym więcej niż pyłem i gazem, a także o procesach, które połączyły planety i stworzyły składniki życia na Ziemi - dodał.
Dostarczenie kapsuły z próbką oznacza koniec misji OSIRIS-REx, będącej wspólnym wysiłkiem NASA i Uniwersytetu Arizony. Statek kosmiczny wystartował w 2016 r., a do swojego celu dotarł w 2018 r., po czym spędził dwa lata na orbicie Bennu. Próbkę pobrano 20 października 2020 r. Sonda rozpoczęła drogę powrotną w kierunku Ziemi w maju 2021 r. To jednak nie koniec pracy sondy. Teraz wyruszy ona w dalszą podróż po Układzie Słonecznym, a jej celem będzie asteroida Apophis.
- Może gdy zbadamy te próbki, zrozumiemy nasze pochodzenie - mówił Lauretta w 2020 roku. - Może odpowiemy na niektóre z najbardziej fundamentalnych pytań, które zadajemy sobie jako istoty ludzkie: skąd się wzięliśmy i czy jesteśmy sami we wszechświecie? - dodała.
Źródło: Reuters, Science Alert, space.com