"Pomóż bocianom przetrwać zimę", pod takim hasłem ruszyła akcja Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu. Placówka opiekuje się 80 bocianami, które nie odleciały do Afryki. Ptaki potrzebują dużej ilości pożywienia i leków.
- Akcja adresowana jest nie tylko do mieszkańców Przemyśla i okolicznych miejscowości, ale także całego regionu i kraju. Potrzeb mamy wiele. Dziennie nasi podopieczni zjadają na przykład ponad 30 kilogramów surowego mięsa. Potrzeba także sporo słomy na legowiska dla ptaków - tłumaczy lekarz weterynarii ośrodka, Radosław Fedaczyński.
W przemyskim ośrodku będą zimować bociany ze złamanymi kończynami, poturbowane upadkiem z gniazd, porażone prądem elektrycznym po zderzeniu z linią energetyczną lub osobniki niedożywione.
Edukacja za pomoc
W tym roku oprócz zbiórki funduszy na żywność, słomę i leki dla zimujących w Przemyślu bocianów akcja ma także wymiar edukacyjny. - W zamian za pomoc dla ośrodka będziemy organizować prelekcje na temat dzikich zwierząt, szczególnie dotyczące pierwszej pomocy. Liczymy na współpracę ze szkołami podstawowymi, gimnazjalnymi i ponadgimnazjalnymi - zaznaczył Fedaczyński.
Prelekcje będą odbywały się w ośrodku. Ich uczestnicy mają otrzymać podstawową wiedzę na temat dzikich zwierząt i postępowania w sytuacjach, kiedy zostaną one poszkodowane. - Chcemy wypełnić lukę edukacyjną w tej dziedzinie. Często jesteśmy niepotrzebnie alarmowani, dotyczy to na przykład małych saren, które chwilowo oddaliły się od swoich matek i na pewno do nich wrócą, a każda interwencja człowieka może im zaszkodzić - tłumaczył weterynarz.
Jak uniknąć ataku
Zdarzają się też przypadki niebezpieczne dla chcących udzielić pomocy rannym zwierzętom. - Bywa, że człowiek próbujący zaopiekować się zwierzęciem, zostaje pogryziony, dzieje się tak na przykład w przypadku lisów - wyjaśnił lekarz weterynarii. Szkolenia mają wytłumaczyć mieszkańcom Przemyśla, jak powinni postępować z dzikimi zwierzętami.
Autor: mm//ŁUD / Źródło: PAP