To jeden z 10 najcieplejszych zimowych miesięcy na przestrzeni 250 lat. Prawie w całym kraju słupki rtęci nie spadły poniżej zera. Nie ma też śniegu i jak na razie nie zanosi się, aby spadł. Tymczasem na drzewach zaczynają pojawiać się pączki.
W Delsbo położonym we wschodniej Szwecji we wtorek 27 grudnia padł 60-letni rekord ciepła. Termometry pokazały 10,3 st. C.
W Gavle położonym w tej samej części kraju zaś 11,3 st. C - podała agencja meteorologiczna SMHI. To drugi rekord ciepła dla tej miejscowości od rozpoczęcia prowadzenia w niej pomiarów, czyli od 1858 roku.
Rekordowo ciepło było też w Karlstad w centralnej Szwecji. Tam drugiego dnia świąt było 10,7 st. C.
Tegoroczna zima jest bardzo łagodna
- Jeśli porównać go do przeszłości, to niezwykle łagodny, niemal ciepły grudzień - mówi meteorolog Martin Hedberg z serwisu meteorologicznego Klart.se.
W Sztokholmie temperatura jest wyższa od średniej dla tego miesiąca o 3 st. C. Na północy kraju norma została zaś przekroczona o 7-10 st. C. To jeden z 10 najcieplejszych zimowych miesięcy od 250 lat. Według pomiarów SMHI, jest czwartym też najcieplejszym grudniem w Sztokholmie w ciągu ostatnich 150 lat.
Dwie ostatnie zimy w Szwecji były bardzo mroźne i śnieżne. W przeszłości stanowiło to szwedzką normę. Aktualnie mieszkańcy Skandynawii powinni przygotować się na coraz bardziej łagodne zimy. Według meteorologa przyczyną jest globalne ocieplenie.
Autor: usa//ŁUD / Źródło: thelocal.se