W Tatrach z powodu intensywnych opadów deszczu sytuacja jest trudna, zarówno dla turystów, jak i taterników - mówi naczelnik TOPR Jan Krzysztof. Widać to na nagraniu, na którym szlak turystyczny po słowackiej stronie zamienił się w rwący strumień.
W czwartek z powodu intensywnych opadów deszczu i podtopień władze Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) zdecydowały o zamknięciu niektórych szlaków turystycznych.
- Wiem, że część dróg dojazdowych do schronisk jest dość poważnie uszkodzonych. Gdy ustaną opady będzie można ustalić, czy będzie można je szybko udrożnić, czy też będzie to wymagało jakichś obejść specjalnych na przykład drogi na Halę Gąsienicową - mówił Jan Krzysztof.
Szef TOPR podkreślił też, że jeśli chodzi o doświadczonych taterników, to muszą oni sami ocenić, gdzie i kiedy mogą wyjść w góry. Zwrócił uwagę, że obecna sytuacja może się też poprawić.
- U nas jest tak, że dosyć szybko te wody spływają i dosyć szybko sytuacja się stabilizuje. I jeżeli nie nastąpią jakieś trwałe uszkodzenia, to tutaj nic się specjalnego nie dzieje - mówił.
Dodał, że szczegółowe informacje o ewentualnych trwałych uszkodzeniach, takich jak np. osuwiska, będą mogły być podane dopiero w najbliższych dniach.
Górskie potoki zmieniły się w rzeki
Z najnowszego komunikatu Tatrzańskiego Parku Narodowego, który ukazał się o godz. 11.25, wynika, że obecna sytuacja w Tatrach jest niebezpieczna. "W wyniku intensywnych opadów deszczu wiele górskich potoków zamieniło się w rwące rzeki. Miejscami woda wystąpiła z koryt, przez co szlaki zostały podtopione. Część z nich zmuszeni byliśmy zamknąć. Jest niebezpiecznie, odradzamy wyjść w góry!" - głosi komunikat.
TPN podał też, że z powodu intensywnych opadów deszczu zamknięte są:
szlak z Wodogrzmotów Mickiewicza do Doliny Pięciu Stawów Polskich;
szlak wokół Morskiego Oka oraz na Rysy;
mostek przy Wielkim Stawie w Dolinie Pięciu Stawów Polskich;
odcinek Ścieżki nad Reglami z Polany Małołąckiej do Przysłopu Miętusiego;
szlak przez Dolinę Małej Łąki na Przełęcz Kondracką;
szlak z Kuźnic na Przełęcz między Kopami, Doliną Jaworzynki;
szlak na Kasprowy Wierch z Kuźnic, przez Myślenickie Turnie;
szlak z Murowańca do Czarnego Stawu;
szlak z Brzezin do Murowańca;
szlak z Murowańca na Rówień Waksmundzką;
szlak z Rusinowej Polany na Polanę pod Wołoszynem;
szlak z Wodogrzmotów Mickiewicza na Psią Trawkę.
TPN dodał też, że Jaskinia Mroźna została częściowo zalana i jest nieczynna do odwołania.
Podobnie droga Oswalda Balzera z Zakopanego do Morskiego Oka przez Cyrhlę jest zamknięta na wysokości mostu na potoku Sucha Woda ze względu na wysoki stan wód i zarwanie sporego fragmentu asfaltu. W związku z tym Dyrekcja TPN otworzyła dla ruchu wewnętrzną drogę z Zazadniej do Małego Cichego.
TPN apeluje też, by turyści nie podchodzili do potoków, gdyż jest to bardzo niebezpieczne.
Niebezpiecznie także na Słowacji
Trudna sytuacja widoczna jest na nagraniu, które przysłała do redakcji portalu tvnmeteo.pl Lucka Farkašová, jedna ze słowackich turystek. Podejście żółtym szlakiem z Doliny Małej Zimnej Wody do Doliny Pięciu Stawów Spiskich zamieniło się w rwący potok. To bardzo zaskoczyło turystów i sprawiło im wiele trudności. Nurt wody był tak wartki, że znacznie utrudnił im poruszanie się po szlaku. Szlak wygląda tak, jakby nagle zaczął nim płynąć górski strumień.
Po stronie słowackiej występuje zagrożenie podwyższonym stanem wód w rzekach. Słowacki Urząd Hydrometeorologiczny wydał ostrzeżenia hydrologiczne pierwszego i drugiego stopnia dla siedmiu gmin: Liptowskiego Mikulasza, Popradu, Kieżmarku, Lubowli, Twardoszyna, Namiestowa i Czadcy. Słowaccy synoptycy prognozują, że sytuacja pogodowa będzie groźna do czwartku do godziny 19.
Zobacz wideo z tatrzańskiego szlaku:
Autor: dd/aw / Źródło: SHMU, Tatrzański Park Narodowy
Źródło zdjęcia głównego: Lucka Farkašová