Na ponad stu meksykańskich plażach rozpoczyna się walka o przetrwanie. Z piasku wykopują się świeżo narodzone żółwie oliwkowe. Miliony malutkich gadów od razu zmierzają w stronę wody, by powrócić na to samo miejsce za około 15 lat. Tylko na plaży Morro Ayuta wykluło się juz około 4-5 milionów zwierząt. ch liczbę szacuje się na ponad 20.
Samice żółwi oliwkowych co roku składają po sto jaj w dwóch do czterech wykopanych przez siebie jamach. Po 50-60 dniach wykluwają się z nich młode, które natychmiast kierują się w stronę oceanu.
Miliony maleństw
Tego roku żółwice złożyły jaja na przeszło 120 meksykańskich plażach. Najwięcej gniazd ekolodzy zarejestrowali na plaży Morro Ayuta i Escobilla nieopodal miasta Oaxaca. W piątek zwierzęta zaczęły wygrzebywać się z piasku.
- W poprzednim roku na tej plaży narodziło się około 20 milionów żółwi - mówi Anders Mariono Alcantara, biolog badający gady.
- Już wykluło się około cztery, pięć milionów zwierząt i spodziewamy się jeszcze wielu następnych - przyznaje Guillermo Gonzalez. Mężczyzna opiekuje się plażą, koordynując pracę ekologów pomagających dotrzeć gadom do wody (ich praca polega na odstraszaniu drapieżników, dla których malutkie gady o miękkiej jeszcze skorupce są łatwym kąskiem).
20 lat walki
Żółwie oliwkowe są gatunkiem zagrożonym skrajnym wyginięciem, mimo stosunkowo dużej liczebności. Masowo padają ofiarami kłusowników, a także zaplątują się w rybackie sieci. Uwięzione i skrępowane gady duszą się, gdy kutry ciągną je całymi kilometrami.
Od dwudziestu lat władze Meksyku wspierają ich ochronę, płacąc za pilnowanie plaż przed kłusownikami. Zabronione jest posiadanie jaj i próba przemycenia ich przez granicę jest surowo karane.
Autor: mb//tka / Źródło: ReutersTV