Podczas nawałnicy, która przeszła nad węgierską wsią Zsujta, spadło tak dużo gradu, że ulepiono z niego bałwana. Mieszkańcy relacjonują, że burza nadeszła nagle.
W sobotę nad węgierskim komitatem Borsod-Abauj-Zemplen przeszły nawałnice. We wsi Zsujta spadło tak dużo gradu, że jedna z lokalnych rodzin mogła z niego ulepić bałwana.
- Był wielkości wiśni, zniszczył nam dach, myśleliśmy, że go rozerwie. Kiedy wyszliśmy, zobaczyliśmy zniszczenia w całym ogrodzie - mówiła Tyburcja Kiss, mieszkanka wsi.
"Nagle powstała ulewa"
Miejscowa ludność przyznaje, że burza nadeszła nagle. Najpierw zaczął zacinać ulewny deszcz, potem sypnęło gradem.
- Systematycznie robiło się coraz gorzej i gorzej - powiedział Sandor Konscol, inny mieszkaniec Zsujty.
W wielu miejscach, nad którymi przeszły burze, zostały zniszczone pola uprawne. Straty szacuje się w milionach forintów.
Autor: ao/map / Źródło: ENEX, nlcafe.hu