Nowa wyspa, która pod koniec grudnia powstała w wyniku podwodnej erupcji wulkanu na Morzu Czerwonym, przybrała konkretne kształty. Najnowsze zdjęcie satelitarne pokazuje, że jest już podobnej wielkości, co jej sąsiadki z archipelagu.
NASA opublikowała nowe zdjęcia satelitarne z 7 stycznia, pokazujące rejon wysp Zubair położonych około 60 km na zachód od wybrzeży Jemenu.
Widać na nim, że aktywność wulkaniczna, która w drugiej połowie grudnia zapoczątkowała tworzenie nowej wyspy, nie wygasa. Porównując najnowsze zdjęcie z tym wykonanym 23 grudnia, zauważymy spore zmiany.
Nad wodą nadal unosi się chmura pary, gazów wulkanicznych i popiołu. Teraz jednak wydobywa się z wyraźnego stożka, który wypiętrzył się nad powierzchnią wody. Na nim zastygają kolejne strumienie lawy.
Dzięki temu ląd otaczający wylot wulkanu widocznie się powiększył - według danych NASA osiągnął już rozmiary około 530 na 710 metrów.
Aktywność na styku płyt
Wyspy Zubair to zgrupowanie kilkunastu niewielkich wulkanicznych wysepek położonych na samym styku płyt tektonicznych afrykańskiej i azjatyckiej. Ze względu na tą lokalizację jest to rejon o bardzo dużej aktywności sejsmicznej.
19 grudnia na północnej krawędzi archipelagu miejscowi rybacy zobaczyli słup lawy. W kolejnych dniach na zdjęciach satelitarnych tej okolicy można było dostrzec wznoszące się z morza kłęby dymu i aktywność dwutlenku siarki.
Również nagranie wideo wykonane ze śmigłowca jemeńskiej marynarki zarejestrowało tam eksplozje typowe dla podwodnych erupcji wulkanicznych.
Autor: js/ŁUD / Źródło: NASA