Pijący czerwone wino są bogatsi, lepiej wykształceni i szczęśliwsi niż przeciętni ludzie. Miłośnicy białego są praktyczni, ale nieśmiali i mniej ambitni, za to preferujący różowe nie mogą żyć bez portali społecznościowych. To tylko niektóre wnioski z najnowszych badań.
Badanie przeprowadzone na zlecenie organizacji French Wines with Style wykazało, że można formułować ogólne opinie o pijących alkohol na podstawie ich ulubionego trunku. Dotyczy to na pewno osób delektujących się winem.
Ambitni pracusie, nieśmiali domatorzy i towarzyscy w sieci
Ci, którzy sięgają po lampkę czerwonego, są ambitnymi pracusiami. Ze sporym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że mają dyplom studiów wyższych i są w związku małżeńskim. Zwykle też sięgają po ulubiony trunek częściej niż zwolennicy pozostałych rodzajów wina.
Osoby preferujące białe są z kolei bardziej zrelaksowane i niefrasobliwe. To domatorzy, spędzający urlop w swoim kraju. Zwykle są też zadowoleni ze swojej pozycji zawodowej.
Natomiast pijący różowe wina to niekwestionowani królowie i królowe portali społecznościowych. Charakteryzują się tym, że w ciągu dnia wielokrotnie wchodzą np. na Facebooka.
Poznacz człowieka po kieliszku wina
- Mówi się, że można się o kimś wiele dowiedzieć, znając jej ulubiony drink. Wygląda na to, że tak rzeczywiście jest, jeśli chodzi o wina - powiedział rzecznik French Wines with Style. - Z badań wynika, że ludzie z pewnymi cechami osobowości są skłonne do wybierania konkretnych rodzajów wina - dodał.
Podczas badania, które objęło 2 tys. dorosłych osób, zwracano uwagę na wiele spraw - od zarobków i perspektyw rozwoju kariery po cechy osobiste.
Kariera, ślub, zagraniczne wakacje
Okazało się, że wśród pijących czerwone wino zarobki wynosiły przeciętnie 40-45 tys. funtów rocznie, a ponad połowa tej grupy miała wyższe wykształcenie. 81 proc. osób twierdziło, że są obecnie zadowolone w pracy, ale jednocześnie 61 proc. deklarowało ambicje i plany pokonania kolejnych szczebli kariery.
Ta grupa wykazała też dużą skłonność do zawierania małżeństw, a 86 proc. osób twierdziło, że są szczęśliwe w swoich związkach. Jedna czwarta wyjeżdża na zagraniczne wakacje około trzech razy w roku, a jedna trzecia spędza jeszcze co najmniej trzy krótkie urlopy w kraju.
Zadowoleni single, niekoniecznie z dyplomem
W grupie wyżej ceniącej białe wino zarobki były nieco niższe - średnio 25-30 tys. funtów rocznie. 43 proc. osób do niej należących miało wykształcenie uniwersyteckie. Ponad 40 proc. przyznała, że nie ma większych ambicji dotyczących rozwoju zawodowego.
Ci badani stawali na ślubnym kobiercu zdecydowanie mniej chętnie niż miłośnicy czerwonego wina, jednak 85 proc. singli z tej grupy deklarowało, że są szczęśliwi. W wakacje raczej zostają w kraju niż zwiedzają odległe zakątki świata.
Studia - niechętnie, Facebook - koniecznie
55 proc. spośród miłośników różowego wina skończyła szkołę w wieku 18 lat. Ta grupa zarabia około 30 tys. funtów rocznie. To oni okazali się największymi fanami Facebooka spośród badanych. Średnio logują się na tym portalu 13 razy w tygodniu i mają tam 146 znajomych.
Za to miłośnicy czerwonego wina bardziej cenią znajomych "w realu" niż wirtualnych, a na Facebooka wchodzą zwykle mniej więcej osiem razy na tydzień. Sami określają się jako pewni siebie, zrelaksowani, silni i inteligentni. Osoby pijące białe wino widzą się jako praktyczne, bystre, ale też nieśmiałe, ciche i powściągliwe. Za to miłośnicy różowego uważają się za głośnych, ciepłych i uroczych.
Po lampkę czerwonego sięgają najczęściej
A co z częstotliwością spożywania ulubionego trunku? Tu też są pewne różnice. Pijący czerwone wino preferują średnio cztery kieliszki tygodniowo, zwolennicy białego - trzy, a różowego - poprzestają na jednym.
Autor: js/rs / Źródło: dailymail.co.uk