W zeszłym roku wyhodowano w laboratorium pierwszy na świecie hamburger z komórek macierzystych krowy. Próbujący mięsa przyznali, że wyglądem niczym się nie różni od oryginału i smakuje podobnie. Jednak technologia wykonania hamburgera z "próbówki" jest na razie trudna i kosztowna. 20 maja 2014 r. została opublikowana kolejna metoda hodowli mięsa w laboratorium. Pozwala ona obniżyć wyprodukowanie kilograma wołowiny do 391 euro.
W 2013 roku naukowcy zespołu prof. Marka Posta z Uniwersytetu w Maastricht w Holandii udowodnili, że można wyhodować mięso w laboratorium. Podczas konferencji prasowej w Londynie hamburgera spróbował m.in. przewodniczący zespołu - Mark Post, a także austriacka bromatolog (specjalista zajmująca się badaniem żywności) Hanni Ruetzler i dziennikarz Josh Schonwal.
- Wygląda identycznie, a smak ma zbliżony do mięsa, chociaż "czegoś" mu brakuje. Pomimo tego, że wiedziałam, że nie zawiera tłuszczu, myślałam, że będzie bardziej soczysty - powiedziała Hanni.
Kosztowny hamburger
Mimo, że naukowcom udało się stworzyć mięso z próbówki, hamburgery nie są serwowane w restauracjach. Technologia wykonania takiego hamburgera jest zbyt trudna i kosztowna.
Stworzenie pojedynczego burgera o wadze 142 gramów kosztowało wówczas 250 tys. euro, które wyłożył pragnący zachować anonimowość ofiarodawca. Na jego wytworzenie potrzeba było sześciu tygodni.
Środowisko na tym skorzysta
Zwolennikami mięsa z próbówki są miłośnicy przyrody. Przede wszystkim hodowla takiego mięsa jest przyjazna dla środowiska. Trzody chlewne zajmują wiele ziemi uprawnej, pochłaniają wodę i tworzą emisję gazów cieplarnianych.
Rezultat badań naukowców z zadowoleniem przyjęła organizacja praw zwierząt PETA (People for the Ethical Treatment of Animals). W oświadczeniu organizacji podkreślono, że produkcja mięsa w laboratoriach przepowiada koniec ciężarówek wypełnionych krowami i kurczakami, rzeźni i całego przemysłu hodowlanego, a przy tym zmniejszy emisję dwutlenku węgla, oszczędzi wodę i sprawi, że zaopatrzenie w żywność będzie stabilniejsze.
Nowa metoda będzie tańsza
20 maja 2014 roku opublikowano w "Trends Journal" kolejne badana pokazujące hodowlę mielonej wołowiny w laboratorium. Metoda ma być inna od tej przedstawionej w poprzednim roku.
Profesor Uniwersytetu w Wageningen w Holandii Johannes Tramper ustalił, że najwięcej kosztów pochłania "karmienie" mięsa. Komórki macierzyste były bowiem w poprzedniej metodzie wkładane do specjalnego pojemnika z substancją wspomagającą wzrost.
Tramper zaproponował, żeby małą liczbą komórek macierzystych włożyć do dużego, cylindrycznego bioreaktora, jak te, które wykorzystywane są w przemyśle farmaceutycznym. Dzięki temu można wyhodować większe ilości mięsa.
Obliczenia naukowców
Jak obliczył Tramper, jeden bioreaktor mógłby wyprodukować 25600 kilogramów mięsa rocznie. Zakładając, że człowiek zjada około 10 kg mięsa rocznie, co przekłada się na 968 hamburgerów. Jeden bioreaktor może zatem wyżywić 2560 osób.
Ile będzie kosztować kilogram mięsa ? Tramper szacuje, że 391 euro. Dalsze badania mogłyby jednak doprowadzić do obniżenia kosztów do 8 euro za kilogram. Jednak wciąż nie będzie to kwota konkurencyjna dla tradycyjnej hodowli. W obliczeniach Tramper nie brał także pod uwagę kosztów prowadzanie bioreaktora oraz zatrudnienia pracowników.
Zapowiadają dalsze badania
- Projekt stworzenia mięsa z "próbówki" jest nadal wyzwaniem - mówi Cor van der Weele z Wageningen University - bioetyk, który pracował z Tramperem nad metodą hodowli mięsa.
Zarówno van der Weele i Tramper, zamierzają dalej próbować stworzyć tańszą metodę hodowli mięsa.
Autor: PW/mj / Źródło: popsci.com