Pioruny nad Sankt Petersburgiem stworzyły spektakularne widowisko. Kilka z nich trafiło w wieżę telewizyjną, wywołując kilkuminutową awarię umieszczonych na niej nadajników.
Na początku tygodnia przez Sankt Petersburg przeszła burza, której towarzyszyły silne wyładowania. Niektóre pioruny uderzyły w wieżę telewizyjną. To zakłóciło pracę umieszczonych tam nadajników. Na kilka minut trzeba było przerwać sygnał radiowy i transmisję telewizyjną.
Wieża ma 310 metrów wysokości. Jest najwyższym budynkiem w mieście. Czasami działa jak piorunochron.
Została wybudowana w w 1963 roku. Podobnie jak wiele tego typu obiektów na świecie jest atrakcją turystyczną udostępnianą zwiedzającym.
Autor: js/rs / Źródło: Reuters TV