Burze, choć jest ich mniej niż w godzinach popołudniowych, nadal mogą być groźne.
Polska dostała się pod wpływ niewielkiego, ale aktywnego układu niżowego z centrum nad krajami nadbałtyckimi. Nad krajem przemieszczają się chłodne fronty atmosferyczne, na których rozwijają się kłębiaste chmury, a także występują przelotne opady deszczu i śniegu.
Gdzie grzmi?
Jak poinformowała przed godziną 19 synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, wyładowania atmosferyczne występują na froncie rozciągającym się od Lubelszczyzny po Kielecczyznę.
Burze z opadami gradu i krupy śnieżnej, występują w województwie świętokrzyskim w rejonie Włoszczowie i wędrują na południe na Sędziszów.
Wyładowania atmosferyczne przemieszczają się szybko, z prędkością 60 kilometrów na godzinę. W burzach opady wynoszą do 15 litrów wody na metr kwadratowy, a porywy wiatru osiągają prędkość do 80 km/h.
Blids.de: mapa prezentuje wyładowania atmosferyczne w czasie dwóch godzin. Każdy kolor odpowiada 15 minutom. Od najnowszych: czerwone - pomarańczowe - żółte - zielone - niebieskie - granatowe - fioletowe - różowe.
Autor: dd/map / Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: blitzortung.org