Oglądanie tak niesamowitych widoków jak Wielki Kanion czy zorze polarne mogą zwiększać naszą skłonność do nabrania wiary w Boga czy inne siły nadprzyrodzone - wynika z najnowszych badań psychologicznych. Według naukowców wzbudzone przez takie bodźce silne uczucia zachwytu i podziwu wyzwala w nas specyficzny sposób postrzegania świata. - Ironią jest to, że w patrzenie na rzeczy, o których wiemy, że powstały w sposób naturalny, popycha nas do wyjaśniania ich istnienia jako efektu działania nadnaturalnego - zauważa jeden z badaczy.
Opublikowane w "Psychological Science" - czasopiśmie Stowarzyszenia Nauk Psychologicznych wyniki badań sugerują one, że niesamowite widoki motywują do poszukiwania sensu otaczającego nas świata, co w rezultacie może wyzwolić wiarę w siły nadprzyrodzone.
Porażenie pięknem w objawieniach
- Wiele historycznych relacji z objawień religijnych wydaje się wiązać z doświadczeniem zachwytu, porażenia piękna i wielkości boskiej istoty. I właśnie to doświadczenie zmienia sposób, w jaki dana osoba rozumie świat i myśli o nim - mówi psycholog Piercarlo Valdesolo of Claremont McKenna College.
- Chcieliśmy sprawdzić dokładnie odwrotną tezę: nie że obecność bytu nadprzyrodzonego wywołuje podziw i zachwyt, lecz że to odczucia podziwu i bojaźni aktywizują postrzeganie obecności sił nadprzyrodzonych - wyjaśnia badacz.
Filmy przyrodnicze zbliżają do Boga?
Valdesolo razem z kolegą Jessem Grahamem z Uniwersytetu Południowej Kalifornii sprawdzali tę hipotezę na grupach ochotników, z których jedna oglądała niesamowite obrazy z cyklu dokumentalnego BBC "Planet Earth" ("Planeta Ziemia"), a druga neutralne nagrania wywiadów prasowych. Potem uczestników badania proszono o określenie, do jakiego stopnia odczuwali zachwyt podczas oglądania i pytano, czy uważają , ze wydarzenia na świecie rozwijają się według planu Boga lub jakiejś innej nadludzkiej istoty.
Okazało się, że badani, którzy oglądali zachwycające nagrania natury, ogólnie wykazywali większą skłonność do uznawania nadnaturalnie ustanowionego porządku świata i do wiary w Boga, w porównaniu z grupą oglądającą wywiady. Co ciekawe, ta tendencja utrzymywała się nawet wtedy, gdy wśród imponujących widoków pokazywano sceny nieprawdopodobne - jak potężny wodospad płynący ulicami miasta.
Niewygodna niepewność
Inne badanie wykazało, że uczestnicy, którzy oglądali nagrania zachwycających widoków, coraz mniej tolerowali uczucie niepewności. Według naukowców właśnie ten szczególny dyskomfort może wyjaśnić, dlaczego uczucia podziwu, zachwytu i bojaźni skutkują większą wiarą w siły nadprzyrodzone.
- Ironią jest to, że w patrzenie na rzeczy, o których wiemy, że powstały w sposób naturalny, jak oszałamiające przestrzenie Wielkiego Kanionu, popycha nas do wyjaśniania ich istnienia jako efektu działania nadnaturalnego - zauważa Valdesolo.
Od klęczenia do zachwytu
Badacze wskazują też, że to może rzucać światło na postawę tych osób, które dążą do wyjaśnienia wszystkiego w sposób rozumowy i naukowy: to właśnie doświadczenia zachwytu i podziwu motywują do poszukiwań tych wyjaśnień, bez względu na to, jakiego będą rodzaju.
Bazując na tych wstępnych ustaleniach, Valdesolo i Graham szukają teraz czynników, które warunkują wpływ zachwytu i podziwu na wiarę w nadprzyrodzone siły. Sprawdzają na przykład, czy przyjęcie postawy uznawanej za pokorną sprawia, że jesteśmy bardziej podatni na te przejmujące uczucia. Taki związek wyjaśniałby obecność różnych rytuałów, jak klękanie, pokłony, patrzenie w górę, w różnych praktykach religijnych.
Autor: js/mj / Źródło: Medicalxpress.com