Niedzielna aura była bardzo zmienna. Raz wychodziło Słońce, a za chwilę z nieba lał deszcz. W wielu regionach pojawiły się burze. Miejscami były na tyle gwałtowne, że spadł grad. Przysłaliście do nas wiele pięknych zdjęć.
Burze w Polsce w niedzielę pojawiły się po godzinie 10. Nasza synoptyk Arleta Unton-Pyziołek monitorowała sytuację pogodową i ostrzegała, gdzie pojawiły się wyładowania.
Do około godziny 17 pojedyncze burze rozproszone były po całej Polsce. Grzmiało w sumie w ośmiu województwach: pomorskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim, mazowieckim, łódzkim, wielkopolskim, śląskim oraz lubelskim.
Wieczorem wyładowania notowano już jedynie na wschodzie kraju, w okolicy Ostrołęki, Ciechanowa, Sandomierza i Kolbuszowej.
Wasze zdjęcia
Jak zwykle nie zawiedliśmy się na Was. Na skrzynkę Kontaktu 24 przysłaliście wiele zdjęć, które obrazują, jaka pogoda była w różnych regionach naszego kraju.
O godzinie 18.05 w Trąbkach Wielkich (gminie wiejska w województwie pomorskim) zaobserwowano komin chmurowy, który przypomina trąbę powietrzną, która nie dotyka ziemi. Reporterka 24 ada przesłała film:
Nawałnice odnotowaliście m.in. w okolicy Bełchatowa, Łomży czy Bielska Białej.
Reporterka 24 panibożenka z Kobylnica koło Słupska dokładnie opisuje jak dynamiczna pogoda była w niedzielę 21 czerwca: "Na Pomorzu całą niedzielę, raz słonko, raz deszcz, chwilami piękny błękit nieba, chwilami czarne chmury. Chłodek marcowy ... :)"
Gradobicie
W niektórych rejonach burze przyniosły opad gradu. Najwięcej materiałów dostaliśmy z Tych. Jak podaje Reporterka 24 Besja gradobicie pojawiło się także w Tarnowie.
Autor: AD/rp / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24/niktosia_k, akanaf