Pierwszy od ponad stu lat wilk widziany w Niemczech. Zastrzelone zwierzę znaleziono na granicy lasu w Gensingen, pod Frankfurtem nad Menem. Nie wiadomo, kto je zabił.
Martwego wilka znaleźli spacerujący po lesie ludzie. Zwierzę zostało zastrzelone nielegalnie. Lokalne organizacje zajmujące się ochroną środowiska naturalnego razem ze miejscowym stowarzyszeniem łowieckim zaoferowały nagrodę za pomoc w znalezieniu sprawcy.
- Okoliczności śmierci tego zwierzęcia muszą zostać poddane pełnemu i szczegółowemu śledztwu. Osoba odpowiedzialna musi ponieść konsekwencje - powiedział Kurt Alexander Michael, przedstawiciel federacji łowieckiej w rozmowie z niemieckimi mediami. - Jeśli to był jeden z nas, na pewno straci licencję - dodał.
Za pomoc w złapaniu sprawcy wyznaczono 1000 euro nagrody. Policja podała, że wilka zastrzelono z broni dużego kalibru, co może sugerować, że czynu dopuścił się myśliwy.
Wybili je wszystkie
Wilka widziano pierwszy raz pod koniec lutego. Ekolodzy ucieszyli się - tego typu zwierzęcia nie widziano tam od wieku. Chyba, że w zoo. Samiec o wadze 33 kg widziany był w okolicach wsi Steimel. Eksperci od środowiska naturalnego zaklasyfikowali zwierzę jako niegroźną jednostkę.
Wilki żyjące na wolności zostały całkowicie wybite przez Niemców w XX wieku. Dopiero na początku 2000 roku zaczęły powracać do germańskich lasów. Niektóre z nich zostały umieszczone przez ekologów na wschodzie kraju.
Obecnie na terenie całych Niemiec żyje ok. 100 wilków.
Autor: ar/ŁUD / Źródło: PAP/EPA, Der Spiegel