Bułgarscy meteorolodzy zawczasu ostrzegali przed śniegiem, jednak dla niektórych to, że się pojawił, było niespodzianką. W niedzielę część regionów Bułgarii pokrywała gruba warstwa śniegu.
Ponad 30 cm śniegu, powalone drzewa i zamknięte przełęcze górskie, a w miastach obfity deszcz i niskie temperatury nieprzekraczające 8 stopni Celsjusza – tak wyglądała Bułgaria po wczesnym ataku zimy.
Ukąszenie zimy
W niedzielę na drogach prowadzących w kierunku gór Stara Płanina, dzielących kraj na część północną i południową, panują prawdziwe zimowe warunki, które utrudniają ruch. Dwie z najbardziej wykorzystywanych przełęczy - Petrochan oraz Trojan-Karnare - są zamknięte od ponad doby. Pracę ekip, próbujących oczyścić drogi, utrudnia świeży śnieg, który padał w nocy oraz powalone drzewa.
Śnieg spadł również w wyżej położonych dzielnicach bułgarskiej stolicy.
Odnotowano dziesiątki wypadków, spowodowanych niespodziewanie wczesnym atakiem zimy, a kierowcy nie wymienili jeszcze letnich opon na zimowe.
W północnej Bułgarii w regionach miast Łowecz i Montana silne opady deszczu utrudniają jazdę na drogach. W sobotę zanotowano tam opady, które wyniosły ponad 65 litrów na metr kwadratowy.
Честит първи сняг, България! Нека подготовката за зимата започне сега!
Winter is in Bulgaria! #snowreport #bulgaria #snow #winteriscoming❄️ pic.twitter.com/vaJaUe8jy9— Snow ReportBG (@SnowReportBG) 8 października 2017
#зиматаетук #витоша #планина #сняг https://t.co/aQYEIEgTgF pic.twitter.com/67Dhyi5BBQ
— Vladimir Belomorski (@bellodox) 7 października 2017
#зиматаетук #витоша #планина #сняг
Post udostępniony przez Vladimir Belomorski (@bellodox) 7 Paź, 2017 o 5:52 PDT
Autor: sj/map / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: twitter/ Vladimir Belomorski