W nocy z soboty na niedzielę i w niedzielę rano nad Tennessee w USA przeszły burze. Spowodowały poważne awarie. W Memphis ponad 138 tysięcy odbiorców nie miało prądu. Silny wiatr towarzyszący burzom połamał drzewa. Niektóre zostały wyrwane z korzeniami.
Nad stanem Tennessee w USA w nocy z soboty na niedzielę, a także w niedzielę rano przeszły gwałtowne burze z silnym wiatrem. Zjawiska spowodowały długie przerwy w dostawie prądu.
W Memphis ponad 138 tysięcy ludzi zostało pozbawionych energii elektrycznej. Prezes firmy "Memphis Light, Gas and Water" powiedział, że naprawa szkód może potrwać nawet tydzień.
To trzecia co do wielkości awaria prądu w historii miasta. Gorzej było tylko w 1994 roku podczas burzy śnieżnej i w 2003 roku po przejściu Huraganu Elvis.
Niebezpieczne generatory
Mieszkańców ostrzegano przed korzystaniem z generatorów prądu w budynkach, aby uchronić ich przed zatruciem się tlenkiem węgla.
Burmistrz Memphis Jim Strickland prosił mieszkańców o cierpliwość i wyrozumiałość, w czasie gdy służby usuwały połamane drzewa i naprawiały zniszczone sygnalizatory świetlne na około 20 skrzyżowaniach. Ponad 100 drzew blokowało drogi w mieście.
Służby ratownicze oszacowały, że ponad 30 budynków mieszkalnych i usługowych zostało zniszczonych.
W zeszłym tygodniu nad Budapesztem przeszła duża burza z intensywnymi opadami deszczu. Ulewy spowodowały podtopienia, ulice były zalane. Kanały w mieście nie mogły pomieścić tak dużej ilości wody. Zobacz film:
Autor: AP/tm / Źródło: ENEX, usnews.com, wmcactionnews5.com, commercialappeal.com