Zapierające dech w piersiach trąby powietrzne tańczące nad wodą mogli obserwować Amerykanie z południowo-wschodnich stanów. W niektórych miejscach nad Zatoką Meksykańską na raz występowały trzy a nawet cztery wiry. To efekt ścierania się dwóch różnych mas powietrza w tamtym rejonie USA.
Widowiskowe trąby wodne pojawiły się w środę w rejonie Zatoki Meksykańskiej - głównie w rejonie stanów Luizjana, Alabama i Floryda. Uwiecznili je na zdjęciach i filmach, a potem opublikowali w internecie, przypadkowi świadkowie. Część z nich opublikował Amerykański Serwis Pogodowy (National Weather Service).
Na niektórych materiałach widać aż trzy lub cztery wiry na raz.
Zaskoczyły meteorologów
Trąby wodne w tej części Stanów Zjednoczonych nie są tak niezwykłym zjawiskiem, jakby się mogło wydawać, ale ich pojawienie się o tej porze roku zaskoczyło nawet meteorologów.
Takie zjawiska pogodowe nie stanowią zagrożenia dla ludzi, o i ile znajdują się na lądzie. Trąby wodne zazwyczaj rozpraszają się w odległości 90 metrów od lądu. Siła ich wiatru to średnio 160 km/h. Z taką prędkością są w stanie spokojnie przewrócić łódź.
Wiry na lądzie
W tym samym czasie, co trąby wodne, pojawiła się trąba powietrzna w stanie Luizjana, w miejscowości Grand Isle. Zniszczyła lub uszkodziła dachy domów, zerwała linie elektryczne i porozrzucała lekkie przedmioty i śmieci na odległość kilku kilometrów.
Feralny układ pogodowy
Według meteorologów serwisu Accu Weather do tych nadzwyczajnych zdarzeń pogodowych doszło na skutek zetknięcia chłodnej masy docierającej na Wschodnie Wybrzeże USA z ciepłym i wilgotnym powietrzem w rejonie Zatoki Meksykańskiej.
Autor: mm/rs / Źródło: accuweather.com, nola.com