"To normalne zjawiska. Jeszcze nieraz przyjdzie nam o nich mówić tego lata"

Strażacy mają pełne ręce roboty
Ponad cztery tysiące interwencji strażaków
Źródło: tvn24
- Przed prawami natury nie jesteśmy w stanie się do końca zabezpieczyć - przyznał w piątek we "Wstajesz i wiesz" starszy brygadier Paweł Frątczak, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej. Przekazał, że w związku z czwartkowymi burzami strażacy musieli interweniować prawie 4400 razy.

Zderzenie powietrza gorącego z chłodnym, polarno-morskim sprzyjało w czwartek formowaniu gwałtownych zjawisk burzowych. Wiał wiatr, który zrywał linie energetyczne i łamał drzewa. Odnotowano wiele pożarów wywołanych uderzeniami piorunów. W wyniku burz zginęła jedna osoba, a 10 zostało rannych.

Jak zaznaczył Paweł Frątczak, wśród poszkodowanych jest strażak, który został niegroźnie ranny przy zabezpieczaniu dachu w miejscowości Brzoza w województwie kujawsko-pomorskim.

W czwartek do północy strażacy wyjechali do ponad 4,4 tysiąca interwencji. W wielu regionach trwa usuwanie skutków nawałnic. Czytaj więcej na temat zniszczeń.

- W całej Polsce przy usuwaniu skutków wczorajszych nawałnic, które będą eliminowane jeszcze dzisiaj, brało udział ponad 20 tysięcy strażaków z państwowych i ochotniczych straży pożarnych - dodał rzecznik.

Najwięcej działań strażaków dotyczyło usuwania tysięcy połamanych drzew i konarów.

Jak zastrzegł Frątczak, podawany obecnie bilans nawałnic prawdopodobnie nie jest jeszcze ostateczny.

Wśród 10 osób rannych jest jeden strażak

Wśród 10 osób rannych jest jeden strażak

"Prawa natury

- Te zjawiska są normalne o tej porze roku. Sadzę, że jeszcze nieraz przyjdzie nam o tym mówić tegorocznego lata - podkreślił st. brygadier Frątczak. Przyznał, że z roku na rok zjawisk takich jest więcej i maąa większą dynamikę.

– Przed prawami natury nie jesteśmy w stanie się do końca zabezpieczyć. Musimy się nauczyć z tym żyć – zauważył.

Jak zapewnił, wszyscy, którzy wczoraj potrzebowali pomocy strażaków, otrzymali ją.

Groźna susza

Jak poinformował Frątczak, strażacy nadal mają też pełne ręce roboty w związku z pożarami lasu, spowodowanymi przez długotrwałą suszę.

Rzecznik przypomniał, że najczęściej przyczyną pożarów w lasach jest nieodpowiedzialność człowieka. Prosił o rozwagę i przestrzegał przed rozpalaniem ognisk czy urządzaniem grilla na terenach leśnych lub w okolicach.

Strażacy interweniują w sprawie pożarów lasów

Strażacy interweniują w sprawie pożarów lasów

Autor: dd//rzw / Źródło: tvn24

Czytaj także: