Ratownicy Korpusu Alpejskiego (CNSAS) wyciągnęli ciało mężczyzny, który zginął po zejściu lawiny niedaleko włoskiego ośrodka narciarskiego Cortina d’Ampezzo.
Mężczyzna miał 23 lata. Ratownicy CNSAS w sobotę poinformowali, że należał do większej grupy narciarzy, których zaskoczyła lawina w Tofana de Rozes. Ta, jak mówił Paolo Simoni, szef ekipy ratowników, ciągnęła ciało mężczyzny przez 200 metrów.
- To była mieszanka lodu i śniegu prawdopodobnie spowodowana przez wysoką temperaturę tego dnia - mówił Simoni.
Sport w czasie koronawirusa
Miejscowość Cortina D’Ampezzo nazywana jest "królową włoskich Dolomitów" - leży w samym sercu tych gór. Słynie z setek kilometrów tras i wyciągów narciarskich.
Włoski rząd złagodził przepisy dotyczące rozprzestrzeniania się koronawirusa SARS-CoV-2. Dozwolony jest skialpinizm oraz kilka innych sportów, które można uprawiać na świeżym powietrzu.
Autor: dd/aw / Źródło: Reuters, CNN