W Niedzielę Wielkanocną w północno-zachodnej Oklahomie i południowo-zachodnim Teksasie niebo wyglądało groźnie. Nadciągnęły ciemne chmury, przynosząc ulewne deszcze, burze i grad. Pojawiło się nawet tornado.
Nad Oklahomą i Teksasem pojawiły się ciemne i groźne chmury. Padało i grzmiało. Spadł również intensywny grad. Niebo wyglądało groźnie. Dodatkowym powodem do niepokoju było tornado w okolicach miejscowości Childrees.
Różne oblicza tornada
Przyjmują różne kształty i rozmiary. Jednak najczęściej przybierają postać leja z wąskim końcem dotykającym ziemi. Zwykle pojawiają się między godziną 15, a 19 w okresie wiosennym.
Większość tornad powstaje w środkowej części USA, na obszarze zwanym Aleją Tornad. Obejmuje między innymi Dakotę, Nebraskę, Iowa, Kansas, Oklahomę, Teksas. Pas ten ciągnie się na odległość 800 km.
Sprzyjający tornadom klimat
Intensywność tornad w Stanach Zjednoczonych jest związana ze specyficznym oddziaływaniem kilku czynników. Ciepłe i wilgotne powietrze znad Zatoki Meksykańskiej przemieszcza się na północ, gdzie zderza się z suchym i zimnym powietrzem płynącym znad Kanady ponad Górami Skalistymi. W miejscu ich spotkania powstają potężne chmury burzowe, tzw. superkomórki.
Wewnątrz tych chmur następuje bardzo intensywna wymiana powietrza. Jest zasysane do góry, gdzie się ochładza i ponownie opada. Gwałtownie zderzające się ze sobą prądy powietrzne zaczynają wirować wokół siebie.
Rocznie najwięcej tornad występuje w Teksasie. Oklahoma natomiast jest "siedliskiem" najbardziej klasycznych trąb powietrznych.
Poniżej materiał archiwalny z 2011 roku.
Autor: PW/rp / Źródło: ENEX