Ekwadorscy rolnicy, którzy wypasają swoje zwierzęta na polach nieopodal miasta Ambato, są poważnie zaniepokojeni. Już przeszło pół setki zwierząt zostało zaatakowanych i okaleczonych przez nieznanego drapieżnika. Rolnicy twierdzą, że zwierzę wysysa także krew swoich ofiar.
- Boję się wysyłać dziecko do szkoły, bo to coś grasuje - mówi Maria Chato, ekwadorska mieszkanka wysoko położonych terenów prowincji Tungurahua.
Od dwóch miesięcy bydło jej i pozostałych rolników jest atakowane przez nieznane zwierzę.
Odgryza uszy i wysysa krew
Rolników niepokoi fakt, że zwierzęta są boleśnie okaleczane. Tajemniczy drapieżnik odgryza im uszy, gustując zwłaszcza w tych z prawej strony. Niektórzy hodowcy są przekonani, że wysysa także krew.
Urzędnicy, zaalarmowani przez lokalną ludność, zobowiązali się do podjęcia wszelkich kroków, by wytropić i schwytać drapieżnika.
Na filmie wyraźnie widać skutki ataków tajemniczego drapieżnika.
Autor: mb/mj / Źródło: ENEX