Spacerując w słoneczne dni po piaszczystych leśnych drogach, można zauważyć przemykające pod nogami owady, którym trudno jest się przyjrzeć. To trzyszcze, osobliwe leśne chrząszcze.
Jak podają Lasy Państwowe, trzyszcz osobliwy to jeden z lepszych leśnych biegaczy. Owad ten uwielbia słońce i piasek. Jeśli chcemy zobaczyć tego zawodnika w akcji, to powinniśmy wybrać się do Puszczy Noteckiej. Tam panują warunki idealne dla tych stworzeń, ponieważ region słynie z wydm śródlądowych oraz urokliwych borów sosnowych. Z kolei gorący piasek to idealne łowisko i miejsce wygrzewania się trzyszczy. Piasek ma duże albedo (jest to stosunek ilości promieniowania odbitego do promieniowania padającego), dlatego też temperatura przy gruncie jest wyższa niż ta notowana przy ściółce leśnej.
Wielkie i wyłupiaste oczy, ostre żuwaczki
Trzyszcze mają wielkie i wyłupiaste oczy, ponieważ wyostrzony wzrok pomaga im dostrzec ofiary z dużej odległości. Gdy dostrzegą potencjalny posiłek, biegną do niego z prędkością 0,5 metra na sekundę - jest to średnie tempo ludzkiego chodu. Porównując wielkość człowieka i owada, można przyznać, ze prędkość jest imponująca. Sokoli wzrok przydaje się również do zdobycia wybranki serca. Jeśli trzyszcz zainteresuje się samicą, goni ją i chwyta żuwaczkami za kark, unieruchamiając ją w miłosnym uścisku.
Owady są uzbrojone w duże żuwaczki, które są ostro zakończone. Dlatego ich ugryzienie może być bolesne nawet dla człowieka.
Owady te najlepiej się czują w temperaturze 37 st. C, jeśli jednak jest trochę goręcej, unoszą się nad powierzchnia jak na szczudłach. Niekiedy podlatują na małe odległości. W chłodne dni kopią norki w piaskach, gdzie przeczekują niesprzyjające warunki.
W polskich latach najczęściej można spotkać trzyszcza piaskowego (Cicindela hybrida), polnego (Cicindela campestris) i leśnego (Cicindela silvatica).
Autor: wd/map / Źródło: Lasy Państwowe