Zamiast z psami, wychodzi na spacer z lwami. 60-letni mieszkaniec Strefy Gazy opiekuje się tymi drapieżnikami, bo obszar zoo w których mieszkały zwierzęta został zbombardowany siedem miesięcy temu.
Rodzina Eljammal z miasta Rafah (południowa część Strefy Gazy) znacznie się powiększyła. Sado Eljammal jest ojcem sześciorga dzieci. Ostatnio przygarnął jeszcze pod swoją opiekę dwa małe lwiątka.
- Zgodziłem się wykupić dwa lwiątka z zoo. Były jeszcze bardzo małe. Miały tylko miesiąc - relacjonował lokalnym mediom 60-letni mężczyzna Sado Eljammal.
Zoo zostało zbombardowane
Mężczyzna zaopiekował się lwami, które wcześniej należały do zoo w Rafalah. Jednak siedem miesięcy temu park został zbombardowany. Właściciele zoo nie byli w stanie utrzymać zwierząt. Dlatego Sado postanowił spełnić życzenie swoich dzieci i wykupił wydane na świat przez lwicę dwa małe kociaki, które nazwał Max i Mune.
Mięsożerne kociaki
Eljammal teraz zabiera kociaki na zakupy i spacery po okolicy. Jednak jak sam mówi, zwierzęta szybko dorastają i wkrótce on nie będzie w stanie wyżywić coraz bardziej wymagających mięsożerców. Mężczyzna ma nadzieję, że w utrzymaniu pomogą jemu grupy praw zwierząt.
Poza tym Sado zdaje sobie sprawę, że nie zawsze lwy będą nieszkodliwe. Niedługo mogą stać się zagrożeniem dla jego dzieci i otoczenia. Dlatego zamierza za jakiś czas umieścić drapieżniki dla bezpieczeństwa w specjalnej klatce.
Autor: PW/rp / Źródło: ENEX