W Kanadzie wiosna przegrywa z zimą. Wschodnie regiony kraju zmagają się ze śnieżycami i opadami marznącego deszczu. Tysiące odbiorców zostało odciętych od prądu, wystąpiły poważne utrudnienia w transporcie. Taka pogoda ma utrzymać się przez kilka kolejnych dni.
Marznący deszcz, grad, śnieżyce, niska temperatura oraz wichury - taka pogoda od dwóch dni nęka wschodnie regiony Kanady. Trudne warunki atmosferyczne przyczyniły się do przerw w dostawie prądu, zakłóceń w działaniu sieci telekomunikacyjnej oraz poważnych utrudnień w transporcie.
Od niedzielnego wieczora do poniedziałku w prowincji Quebec bez prądu pozostawało 34 tysiące odbiorców, w prowincji Ontario 68 tysiące, z czego w samym obszarze metropolitarnym Toronto 3300 odbiorców.
Setki wypadków i odwołanych lotów
Jak podały władze odpowiedzialne za ruch drogowy w prowincji Ontario, w ciągu ostatnich dwóch dni doszło do 1450 wypadków drogowych. W żadnym nie odnotowano ofiar śmiertelnych. Ponad 600 lotów z i do Portu Lotniczego Toronto-Lester B. Pearson zostało odwołanych lub opóźnionych.
Kanadyjskie narodowe służby pogodowe Environment Canada poinformowały, że taka sytuacja pogodowa utrzyma się w południowej części prowincji Ontario (w tym w Ottawie i Toronto) oraz dalej na wschód - do prowincji Quebec - przez kilka kolejnych dni. Dla wielu regionów wydano ostrzeżenia przed opadami śniegu oraz marznącymi opadami deszczu.
Zimowa pogoda trzyma również Stany Zjednoczone. Czytaj więcej tutaj
Autor: ao/aw / Źródło: Reuters