W Euro 2016 trwa faza pucharowa, czyli sezon na rzuty karne. To ogromna presja dla piłkarzy, z którą nie wszyscy są sobie w stanie poradzić.
Niby nie wydaje się to trudne, by strzelić z odległości 11 metrów do bramki. Bramkarz praktycznie nie ma szans na obronę. Ale gdy stawka jest duża, nawet najlepsi piłkarze świata mogą popełnić błąd. Messi nie trafił z karnego podczas finału Copa America, a Granit Xhaka z reprezentacji Szwajcarii, swoim błędem zapewnił Polsce awans do ćwierćfinału mistrzostw Europy.
Badania pokazały interesującą rzecz. Piłkarze często popełniają błąd, którego próbują uniknąć. W chwili, gdy umieszczają piłkę w wyznaczonym punkcie, myślą "celuj w lewo, tylko nie uderz w lewy słupek".
Podczas mniej ważnego meczu bez problemu umieściliby piłkę w bramce. Jednak gdy mecz jest o dużą stawkę, pojawiają się nerwy. Stadion jest pełen kibiców, a przed telewizorami na całym świecie zasiadają miliony widzów. Piłkarz zwykle nie strzela zupełnie poza światło bramki. Często trafia dokładnie w słupek. Chciał właśnie tego uniknąć, więc można to określić jako "ironiczny błąd".
Co się wtedy dzieje w głowie piłkarza?
Kiedy mózg oczekuje, by ciało zachowało się w odpowiedni sposób, polega na dwóch procesach: operacyjnym i kontrolującym.
Proces operacyjny jest odpowiedzialny za określenie wszystkich kroków, które potrzebne są do osiągnięcia wymarzonego celu. Jeśli chodzi o rzut karny, może to być odpowiednia liczba kroków w tył, rozbieg i uderzenie piłki w kierunku bramki.
W tym samym czasie podświadomie pracuje proces kontrolujący. Jest jak radar wykrywający, co może pójść nie tak, w tym przypadku: uderzenie w słupek. Określa ryzyko i informuje proces operacyjny, by bardziej efektywnie wyszukiwał informacje potrzebne do osiągnięcia celu. Oba procesy pracujące jednocześnie i działające razem są częścią sprzężenia zwrotnego (czyli oddziaływania sygnałów stanu końcowego (wyjściowego) procesu na sygnały referencyjne (wejściowe).
Zazwyczaj ten system działa poprawnie i pomaga nam w osiągnięciu kontroli psychicznej. Możemy dzięki niemu osiągnąć cel, w tym przypadku piłkarz swobodnie i celnie strzeli gola w rzucie karnym.
Ale podczas ważnego turnieju, takiego jak Euro 2016, gdy piłkarz balansuje na krawędzi pomiędzy wieczną chwałą a ośmieszeniem, miejsce w mózgu potrzebne do pracy procesu operacyjnego jest zajmowane przez psychiczne obciążenie bycia pod presją. W wyniku tego, proces operacyjny jest mniej efektywny.
Nerwy biorą górę
Proces kontrolujący pozostaje poza wpływem działania pod presją. Dzieje się tak dlatego, że działa on na poziomie podświadomości. Nie potrzebuje przestrzeni poznawczej. Gdy jesteśmy pod presją, proces kontrolujący zaczyna przeważać. Przeprowadza analizę, co może pójść nie tak i podsuwa to naszej świadomości.
Innymi słowy, psychiczny proces, który powinien pomóc graczowi nie trafić w słupek, w konsekwencji doprowadza do popełnienia tego błędu. Umysł, próbując nie popełnić błędu, w końcu skupia się na nim i do niego dochodzi.
Ostatnie badania dowodzą, że nerwowi gracze są bardziej podatni na takie "ironiczne błędy". Jednak najbardziej skłonni do błędów są ci, którzy udają, że są zrelaksowani i nie przejmują się sytuacją.
Lekarstwo na stres
Jak piłkarze mogą uniknąć takiej presji i stresu? Mogą zastosować techniki relaksacyjne, polegające na kontroli oddychania czy napinaniu i rozluźnianiu mięśni. Powinni także zmienić sposób myślenia z negatywnych instrukcji takich, jak "nie traf w słupek" w pozytywne, np. "traf do siatki".
Wysiłek fizyczny jest w codziennym życiu bardzo potrzebny. Zobacz, jak ćwiczyć by mieć piękne nogi. Trening prowadzi Anna Lewandowska.
Autor: AP/jap / Źródło: iflscience.com; theconversation.com