12 miesięcy przygotowań, 30 dni wyprawy i rekordowy skok 2200 metrów w dół zaledwie w 90 sekund. 47-letni Rosjanin Valery Rozov pobił rekord świata w B.A.S.E lecąc z himalajskiej góry Shiving w specjalnym skafandrze umożliwiającym swobodne spadanie.
B.A.S.E to dyscyplina sportów ekstremalnych, polegająca na wykonywaniu skoków spadochronowych z obiektów takich jak wieżowce, mosty, maszty i urwiska górskie. Rozov jest mistrzem w tej dziedzinie i 25 maja udało mu się pobić rekord świata skacząc z himalajskiej góry Shiving liczącej 6543 m n.p.m.
Valery Rozov nie dokonał tego sam, wraz z nim na szczyt weszło dwóch kolegów Alexander Ruchkin i Viktor Volodin, którzy stali się tym samym pierwszymi rosyjskimi zdobywcami góry. A Shiving to niezwykle niebezpieczny szczyt, znany z niebezpiecznych fragmentów wspinaczkowych.
90 sekund w dół
Przygotowanie do wyprawy trwało 12 miesięcy. Wspinaczka na górę zajęła 30 dni, w tym 6 dni trudnego podejścia po lodowych ścianach, a sam skok zajął Rosjaninowi zaledwie 90 sekund. 2200 metrów w dół pokonał z prędkością 200 km/h. Pozostali członkowie załogi schodzili z góry przez 3 dni.
- To był mój pierwszy projekt w Himalajach. Mieliśmy pewne trudności, więc bardzo się cieszę, że zakończyłem skok sukcesem - powiedział Rozov po wylądowaniu na ziemi.
47-letni Rosjanin to gwiazda skoków B.A.S.E. Jego najbardziej wyczynowym skokiem był ten wykonany do wnętrza aktywnego wulkanu na Kamczatce w 2009 r.
Autor: mm/mj / Źródło: Reuters TV, ENEX