"To psychodeliczne zawirowania na północnym wybrzeżu Japonii", napisał Hadfield na portalu społecznościowym, pod podpisem zdjęcia. Co autor miał na myśli? Jest chyba tyle odpowiedzi, ilu oglądających, jak to w sztuce bywa. Bo i fotografia jest sztuką i sam Chris Hadfield to artysta, orędownik organizowania na ISS jam session (sam gra na gitarze).
Oprócz swojego zamiłowania do muzyki, astronauta lubi dzielić się z Ziemianami codziennym życiem na ISS. Objaśnia jak się myje ręce w kosmosie, je orzeszki albo tortillę z miodem, i w końcu czy w stanie nieważkości można płakać.
Co to jest?
Astronauta zmusza nas tym razem do uruchomienia wyobraźni. To, co nazywa "psychodelicznymi zawirowaniami", nam kojarzy się z ... Europą. Patrząc od lewego górnego rogu i schodząc w dół widzimy Islandię, wyraźny kontur Półwyspu Iberyjskiego, a nawet Wybrzeże Helskie z Zatoką Pucką tam, gdzie mogłaby być Polska.
A Wam z czym kojarzy się powyższe zdjęcie? Czekamy na komentarze.
Autor: mm/mj / Źródło: TVN Meteo, Chris Hadfield