Skamieniałości ogromnego pingwina odkryli Argentyńscy paleontolodzy z Muzeum Nauk Przyrodniczych La Plata na oblodzonych obszarach Antarktydy. Prehistoryczny ptak miał 2 m wzrostu i 34 mln lat temu zamieszkiwał tereny tego południowego kontynentu.
- To największy pod względem wzrostu i masy ciała poznany dotąd pingwin - powiedziała badaczka Carolina Acosta.
Współczesnym rekordzistą tej ptasiej rodziny jest pingwin cesarski. Przedstawiciele tego gatunku osiągają 120-130 cm wzrostu. Poprzedni rekord wzrostu wśród prehistorycznych pingwinów należał natomiast do liczącego 1,5 m ptaka odkrytego w 2010 r. na wschodnim wybrzeżu Peru, i nazwanego "Królem Wody", który żył 36 mln lat temu.
Żyły w tropikach i nie były czarno-białe
Przedstawiciele gatunków reprezentowanych przez Króla Wody i niedawno znalezionego olbrzyma żyli w połowie okresu trwającego od końca ery dinozaurów do początków współczesnych czasów, kiedy Ziemia była znacznie cieplejsza niż obecnie i przemierzały ją gigantyczne prehistoryczne ptaki i ssaki.
Te ogromne nieloty mieszkały w tropikach. Nurkowały tam w ciepłych morzach, wykorzystując swoje blisko 20-centymetrowe, przypominające włócznie dzioby do polowania na ryby. Ciekawostką jest to, że prehistorycznych pingwinów nie pokrywało charakterystyczne czarno-białe upierzenie, jakie kojarzymy z dzisiejszymi odmianami tych ptaków. Dotychczasowe znaleziska wskazują, że miały czerwonawo-brazowe i szare umaszczenie.
Będą szukać kolejnych skamielin
Marcelo Reguero, główny badacz grupy, która dokonała odkrycia, stwierdził, że umożliwi ono bardziej intensywne i kompleksowe badania nad przodkami współczesnych pingwinów.
Argentyński zespół paleontologów podczas kolejnej wyprawy na Antarktydę planuje "polować" na kolejne skamieniałości nowo odkrytego gatunku. Badacze liczą, że zbiorą więcej informacji o jego anatomii i sposobie poruszania się.
Autor: js/rs / Źródło: dailymail.co.uk