Pogoda nie uspokoi się w najbliższych dniach - czekają nas kolejne burze, a wraz z nimi intensywne opady deszczu. Temperatura będzie konsekwentnie rosnąć. Nad północną i wschodnią Europą zakorzeni się wyż, który - jak mówi synoptyk TVN Meteo - przyniesie prawdziwie letnią pogodę w końcu maja i na początku czerwca.
Z jaką pogodą będziemy mieć do czynienia w kolejnych dniach? O sytuacji barycznej oraz prognozowanej aurze na najbliższe dni opowiada synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek.
Wyż przyniesie letnią pogodę
W ciągu nadchodzących dni w atmosferze nad Europą zapanuje stabilizacja, zakorzenienie się wyżu nad północną i wschodnią Europą, który przyniesie prawdziwie letnią pogodę.
Nad Skandynawią rozsiadł się układ wyżowy i nie zamierza na razie odchodzić. Na południe od wyżu, nad południową i południowo-zachodnią Europą, dominować ma obszar z kręcącymi się tam niżami większymi i mniejszymi. To przed nimi chroni nas skandynawski wyż. Taki stan gwarantuje nam teraz napływ mas powietrza z sektora wschodniego i południowo-wschodniego, więc temperatura popołudniami do końca tygodnia ma wynieść od 20-24 stopni Celsjusza na północy do 24-29 st. C na południu Polski.
Od poniedziałku pole niskiego ciśnienia będzie nad zachodnią częścią kontynentu nieco mocniej pchać się na północ, tym samym zmodyfikuje kierunek napływu mas powietrza. Nad Europą zachodnią i środkową powstanie wielka dolina, do której spłynie prosto znad Afryki gorące zwrotnikowe powietrze. Wyż przesunie swe centrum nad Białoruś i Ukrainę, co w przyszłym tygodniu zagwarantuje Polsce na jakiś czas słoneczną pogodę, bez gwałtownych zjawisk. Temperatura wzrośnie do 24-27 st. na wschodzie i 29-32 st. C na zachodzie.
Prognoza pogody na pięć dni
W ciągu najbliższej doby południowa Polska pozostanie pod wpływem układu niżowego znad Adriatyku, w strefie frontu atmosferycznego. Pozostała część kraju będzie pod wpływem wyżu znad Skandynawii. Zostaniemy w umiarkowanie ciepłej masie powietrza polarnego.
W czwartek na południu i południowym wschodzie kraju zachmurzenie będzie kłębiaste, umiarkowane i duże. Wystąpią przelotne opady do 10-20 litrów wody na metr kwadratowy i burze z gradem. Temperatura maksymalna wyniesie od 17 st. C na Wybrzeżu, przez 20 st. C na Żuławach, 24 st. C w centrum kraju do 25 st. C miejscami na zachodzie i południu. Wiatr północno-wschodni i wschodni, przeważnie słaby i umiarkowany, a okresami dość silny, powieje z północnego wschodu i wschodu. W burzach porywy dojdą do 90 kilometrów na godzinę.
Do 26 stopni w piątek
W piątek na krańcach zachodnich niebo pozostanie pogodne. W pozostałych regionach zachmurzenie będzie umiarkowane i duże, wystąpią przelotne opady deszczu - do 10-30 l/m kw oraz burze z gradem. Termometry wskażą maksymalnie od 22 st. C na północnym wschodzie, przez 24 st. C w centrum do 26 st. C na Pomorzu Zachodnim i Ziemi Lubuskiej. Słaby i umiarkowany, okresami dość silny, wiatr powieje ze wschodu. W burzach do 90 km/h.
Sobota przeważnie pochmurna
W sobotę niebo nad większością Polski pokryje zachmurzenie kłębiaste umiarkowane, okresami duże. Popada przelotny deszcz (10-30 l/mkw), może też zagrzmieć i spaść grad. Jedynie południowy zachód pozostanie pogodny. Na termometrach maksymalnie od 23 st. C na Podlasiu, przez 25 st. C w centrum do 26 st. C na Pomorzu Zachodnim, Ziemi Lubuskiej i Dolnym Śląsku. Południowo-wschodni, skręcający od zachodu na północno-zachodni wiatr będzie przeważnie słaby i umiarkowany, okresami dość silny. W burzach porywy do 90 km/h.
Niedziela z burzami
W niedzielę niebo pozostanie zachmurzone w stopniu umiarkowanym i dużym w prawie całym kraju. Wystąpią przelotne opady deszczu (do 10-30 l/mkw.) oraz burze z gradem. Pogodnie będzie tylko na północnym wschodzie. Temperatura wyniesie maksymalnie od 24 st. C na Pomorzu, przez 26 st. C w centrum do 27 st. C na Śląsku. Powieje z kierunków wschodnich, słabo i umiarkowanie, okresami dość silnie. W porywach burzowych do 90 km/h.
Pogodny poniedziałek
Pierwszy dzień tygodnia przyniesie przeważnie pogodną aurę. Jedynie na zachodzie kraju zachmurzenie będzie umiarkowane i duże. Przelotnie popada do 10-30 l/mkw. i zagrzmi. W burzach może spaść grad. Na termometrach maksymalnie od 24 st. C na Podlasiu, przez 27 st. C w centrum, do 29 st. C na Dolnym Śląsku. Wiatr słaby i umiarkowany, okresami dość silny, wschodni. W porywach burzowych do 90 km/h.
Także wtorek 29 maja zapowiada się pogodnie. Jedynie na południowym zachodzie zachmurzenie będzie umiarkowane i duże z przelotnymi opadami do 10-30 l/mkw. i burzami z gradem. Na termometrach maksymalnie od 25 st. C na Podlasiu, 27 st. C, w centrum, do 29 st. C na zachodzie. Wiatr będzie wschodni, słaby i umiarkowany, okresami dość silny, w burzach do 90 km/h.
Może być upalnie
W środę 30 maja niebo będzie pogodne już w całym kraju. Zrobi się też gorąco. Termometry pokażą od 26 st. C na Podlasiu, przez 28 st. C w centrum kraju, do 30 st. C na zachodzie. Wiatr wschodni, słaby i umiarkowany.
Podobna pogoda prognozowana jest na ostatni dzień maja - Boże Ciało. Jedynie na zachodzie może pojawić się więcej chmur oraz przelotne opady deszczu i burze z gradem. Temperatura będzie wysoka: od 26 st. C na Podlasiu, 28 st. C w centrum kraju, do 32 st. C na zachodzie. Powieje ze wschodu, słabo i umiarkowanie.
W kolejnych dniach pogoda ma być lipcowa. Synoptycy prognozują przelotne opady deszczu, burze i temperaturę dochodzącą do 32 st. C na zachodzie kraju.
Autor: Arleta Unton-Pyziołek, ao/aw / Źródło: TVN Meteo