Satelita zarejestrował poważny wyciek metanu do atmosfery na północy RPA, gdzie wydobywa się węgiel – donosi w środę nowojorska agencja Bloomberg.
Według paryskiej firmy analitycznej Kayrros SAS, która używa danych z satelitów Europejskiej Agencji Kosmicznej, wyciek rzędu 65 ton metrycznych na godzinę po raz pierwszy zanotowano 10 maja. Jest to największa chmura tego gazu wypuszczona w tym roku nad Afryką. To ilość porównywalna do emisji, jaką wyprodukowałoby 260 tysięcy samochodów jeżdżących w tym czasie z prędkością około 100 kilometrów na godzinę – donosi amerykańska organizacja pozarządowa Fundusz Obrony Środowiska (the Environmental Defense Fund).
Obłok zarejestrowano 125 kilometrów na wschód od Johannesburga, gdzie południowoafrykańska firma petrochemiczna Sasol Ltd posiada kilka swoich kopalni i zakładów przetwarzania węgla. Firma zaprzecza, aby którakolwiek z kopalni zarejestrowała podniesioną emisję metanu.
Kolejne chmury metanu
27 maja firma analityczna Kayrros zarejestrowała dwie kolejne chmury w pobliżu miejsca poprzedniej obserwacji. Notowano 40 ton metrycznych gazu na godzinę w atmosferze. Podobne obłoki metanu rejestrowano już nad Kanadą i Bangladeszem.
Naukowcy dopiero zaczynają określać główne źródła emisji metanu, a istniejące dane wciąż nie są wystarczająco kompleksowe w tym zakresie. Satelity nie są w stanie monitorować zjawiska cały czas, z powodu chmur, opadów, czy wysokiego natężenia światła.
Metan to silny gaz cieplarniany, pochłaniający przez pierwsze 20 lat od emisji 84 razy więcej ciepła niż dwutlenek węgla w atmosferze.
Autor: anw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock - zdj. ilustracyjne