Na wyjątkowo rzadki okaz kolczatki australijskiej natknęli się polscy turyści przemierzający Tasmanię. Pani Honorata i jej mąż zobaczyli na poboczu albinosa. To spotkanie zainteresowało lokalne media.
"Podróżuję z mężem po Tasmanii i we wtorek podczas zwiedzania wyspy Bruny przez kompletny przypadek zobaczyliśmy zwierzątko, które z daleka było ciężkie do zidentyfikowania. Specjalnie zawróciliśmy i zobaczyliśmy kolczatkę australijską tylko w wersji kompletnie białej - albinosa" - pisała do nas pani Honorata.
Kolczatka australijska to gatunek stekowca z rodziny kolczatkowatych. Ma prawie kolistą budowę, a jej ciało zazwyczaj pokrywa czarna sierść z zabarwionymi na biało kolcami. Kolczatka posiada też długi ryjek, w którym kryje się prawie 20-centymetrowy język.
"Szum medialny"
Informacja o znalezisku Polaków trafiła do lokalnych mediów.
- Właściwie w momencie spotkania nie mieliśmy świadomości, jak rzadki to jest okaz - dopiero wieczorem, kiedy pokazaliśmy fotografie i filmik znajomym, dotarło do nas, że mieliśmy bardzo dużo szczęścia. Zdjęcia i film trafiły do tutejszej gazety i chyba są wielkim wydarzeniem, sądząc po szumie medialnym" - opisywała pani Honorata.
Spojrzeć i odejść
Szef rezerwatu dzikiej przyrody Bonorong, leżącego około 100 kilometrów na północ od wyspy Bruny, Greg Irons zaznaczył w rozmowie z serwisem themercury.com.au, że w ubiegłym tygodniu spotkał w okolicy kilka albinosów karalucha, srokę i pawia. Całkowicie białą kolczatkę australijską widział zaledwie dwa razy w życiu. Choć albinosy, nieposiadające kamuflujących barw, są szczególnie narażone na ataki drapieżników, eksport radzi, by zostawić je w środowisku naturalnym. Tak zrobiła para Polaków, która po udokumentowaniu spotkania odjechała, zostawiając zwierzątko w spokoju.
Autor: map / Źródło: tvnmeteo.pl, themercury.com.au
Źródło zdjęcia głównego: Honorata Gogroń-Paszek