Pod osłoną nocy, bez ani jednej kropli paliwa, samolot napędzany wyłącznie energią słoneczną przybył do Maroka. Był to jego pierwszy śródziemnomorski lot. Wystartował z serca Hiszpanii.
Solar Impulse, samolot zasilany energią słoneczną, wylądował w środę wieczorem w Rabacie, po 19-godzinnym locie z Madrytu. Był to pierwszy ekologicny lot przez Morze Śródziemne. Za sterami siedział twórca maszyny - Bertrand Piccard.
Pionierski podniebny rejs miał pierwotnie odbyć się 28 maja, ale odłożono go ze względu na złe warunki atmosferyczne.
Lekki i wolny, ale innowacyjny
Solar Impulse zasila 12 tys. baterii słonecznych. Może latać także w nocy dzięki czterem dodatkowym bateriom litowym, które magazynują energię pozyskiwaną w ciągu dnia. Maszyna wykonana z materiałów kompozytowych i włókna węglowego waży zaledwie 1600 kg, ale rozpiętość jej skrzydeł porównywalna jest do Airbusa A340. Prace nad samolotem trwały od 2003 r. Całkowity koszt budowy wyniósł 90 mln euro.
Samolot rozwija maksymalną prędkość 70 km/h, nie jest więc konkurencją dla tradycyjnych podniebnych maszyn. Jego mała prędkość przelotowa stanowi spore wyzwanie dla systemu kierowania ruchem lotniczym.
Jego twórcy mają nadzieję, że posłuży jako inspiracja dla konstruktorów innych samolotów i uzmysłowi im konieczność inwestycji w energię słoneczną w celu zmniejszenia emisji CO2.
Autor: mm/mj / Źródło: Reuters TV